Ile można?! Wisła Kraków wciąż czeka na spore pieniądze za swojego byłego zawodnika
2024-01-13 10:59:53; Aktualizacja: 10 miesięcy temuWisła Kraków już ponad trzy lata oczekuje pieniędzy za Mateusza Lisa. Przelew z Altay nadal nie wpłynął na konto klubu, co potwierdził na Twitterze Jarosław Królewski.
Czasy, gdy Wisła Kraków była finansowym krezusem, minęły i na razie nie ma zbyt wielkich przesłanek ku temu, by w najbliższym czasie miało to ulec zmianie.
Ekipa spod Wawelu błąka się bowiem po zapleczu Ekstraklasy i ma nadzieję, że w tym sezonie uda się wrócić na najwyższy szczebel.
Żeby tak się stało, potrzebna jest równa i dobra dyspozycja w rundzie jesiennej. Cel jest jasny - awans i jeśli uda się to osiągnąć, to 13-krotny mistrz Polski może na nowo odżyć.Popularne
Tło na razie nie sprzyja jednak Wiśle Kraków. Okazuje się bowiem, że ta nadal wyczekuje pieniędzy za Mateusza Lisa.
Bramkarz zamienił „Białą Gwiazdę” na Altay w sierpniu 2021 roku, a kwota transakcji wyniosła wtedy 700 tysięcy euro. Od tamtej pory pieniądze nie wpłynęły na konto utytułowanego klubu, co potwierdził Jarosław Królewski na Twitterze.
Nie wiadomo jednak, o jakiej kwocie w tym przypadku jest mowa.
Lis to wychowanek Lecha Poznań, który w swojej karierze grał dla takich ekip, jak Podbeskidzie Bielsko-Biała czy Raków Częstochowa. Pod Wawel trafił natomiast w lipcu 2018 roku.
Po odejściu z Polski występował we wspomnianym Altay, a także Troyes. Teraz formalnie jest zawodnikiem Southampton, ale przebywa na wypożyczeniu w Göztepe.
Ten sezon w jego wykonaniu to 18 spotkań i w dziesięciu z nich notował czyste konto.