Pomocnik Barcelony został poproszony o wybranie czwórki piłkarzy, których zawsze podziwiał. Nie pomijając żadnej z formacji, Iniesta wytypował Petera Schmeichela, Paolo Maldiniego, Michaela Laudrupa i Ronaldo. Jak uzasadnił swój wybór?
- Postawiłem na Schmeichela, ponieważ
uważam, że to jeden z najlepszych bramkarzy w historii. Gdy byłem
młody, lubiłem go oglądać. Dysponował świetnymi warunkami
fizycznymi i notował takie same interwencje. Chciałbym z nim grać.
- Jeśli chodzi o obrońców, wyróżniłbym Maldiniego. Po
prostu za to, co przez całą swoją karierę pokazał w barwach
klubu oraz reprezentacji i trofea, które z nimi zdobył. Pomoc to
Laudrup, ponieważ był on jednym z moich największych idoli. Występy z nim choćby przez chwilę byłyby czymś niesamowitym. Jego
sposób gry, styl, klasa...
- Brazylijczyka Ronaldo uważam z kolei nie tylko za jednego z najlepszych napastników, ale w ogóle
piłkarzy w historii. Gdy w 1996 roku trafiłem do Barcelony, on
reprezentował jej barwy. Miał na mnie spory wpływ. Imponował mi.
Już później robił różnicę w każdym zespole, w którym
występował - przyznał Iniesta.