Instant karma Felipe Melo. Próbował złamać rękę rywalowi, kopnął fotografa i na koniec... złamał kostkę [WIDEO]

2020-11-09 23:08:40; Aktualizacja: 4 lata temu
Instant karma Felipe Melo. Próbował złamać rękę rywalowi, kopnął fotografa i na koniec... złamał kostkę [WIDEO] Fot. Felipe Melo I Instagram
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: SE Palmeiras

Felipe Melo znany jest ze swoich nie do końca czystych zagrań w czasie rozgrywania meczów piłkarskich. W trakcie starcia z Vasco da Gama (1:0) popisał się kilkoma takimi przewinieniami i spotkała go za to bardzo bolesna kara.

Doświadczony pomocnik postanowił po dwunastu latach spędzonych na Starym Kontynencie wrócić do rodzimego kraju w 2017 roku i od tego momentu reprezentuje barwy Palmeiras, z którym udało mu się wywalczyć mistrzostwo Brazylii w sezonie 2018.

W trwających zmaganiach będzie niezwykle trudno 37-latkowi wznieść to trofeum po raz drugi w karierze, ponieważ na obecną chwilę w grze o zdobycie najcenniejszego krajowego trofeum liczy się aż osiem klubów.

„Wielcy Zieloni” znajdują się w drugiej połowie tej stawki i teraz będzie im jeszcze ciężej dostać się choćby w okolice podium, bo stracili jednego ze swoich liderów w osobie właśnie Felipe Melo.

37-latek popisał się kilkoma bardzo brudnymi zagraniami w trakcie ostatniej wygranej potyczki z Vasco da Gama (1:0) poprzez między innymi bardzo niesportowe zachowanie przy walce o pozycję w polu karnym, które mogło zakończyć się nawet złamaniem ręki jednemu z przeciwników.

Były gracz Juventusu, Galatasaray czy Interu Mediolan wyżywał się nie tylko na rywalach. Po zdobyciu zwycięskiego gola przez Luiza Adriano przeszkadzała mu nawet obecność robiącego im zdjęcia fotografa, dlatego postanowił go kopnąć.

Sędzia nie ukarał Felipe Melo choćby żółtą kartką za te przewinienia, ale zrobiło to życie, kiedy to w końcowym fragmencie spotkania Brazylijczyk wpadł na upadającego rywala, który niefortunnie wylądował na jego kostce i ta uległa bardzo skomplikowanemu złamaniu.

Palmeiras poinformował już, że 37-latek przejdzie operację i najwcześniej wrócić do rywalizacji za cztery miesiące, o ile klub zdecyduje się przedłużyć z nim umowę, bo ta obecna wygasa wraz z końcem 2021 roku i on sam będzie chciał jeszcze grać w piłkę.