Inter sprzeda, by kupować

Kibice Interu, którzy spodziewali się wydania setek milionów na nowych piłkarzy, mogą czuć się zawiedzeni, bowiem nowy właściciel klubu zapowiedział, że w styczniu nie należy spodziewać się żadnych spektakularnych ruchów kadrowych. Thohir podkreśla, że warunkiem koniecznym przed sprowadzeniem nowych graczy jest sprzedaż kilku obecnych zawodników „Nerrazurrich”. Choć sam przyznaje, że styczniowe okno transferowe to szansa na wzmocnienie zespołu, długofalowa stabilizacja finansów jest w tym momencie dla klubu priorytetem.

 

Tego typu zasady mają przynieść wymierne korzyści w dłuższej perspektywie i są elementem nowego planu finansowego klubu. Jak przyznaje sam Erick Thohir, sposób wydatkowania pieniędzy ma być zdrowy i powinien odpowiadać zasadom rynkowym. Kibice osiemnastokrotnego mistrza Włoch przygotowani byli na to, że w drużynę nie zostaną natychmiast wpompowane pieniądze choćby zbliżone do tych z Manchesteru City czy Paris Saint-Germain, ale nie oczekiwano również aż tak restrykcyjnej polityki nowych władz. Thohir nie odcina się od drogi Massimo Morattiego, dodając równocześnie, że nie można powiedzieć, iż klub startuje od zera, ale po skończeniu ery pełnej sukcesów musi przejść w nową, a sezon 2014/2015 będzie jej właściwym początkiem.