Po ostatnim gwizdku arbitra zauważono menedżera, który w bardzo szybkim tempie usiłował pozbyć się własnej marynarki. Chciał w ten sposób uzyskać więcej swobody podczas czynności, które chwilę potem miały nastąpić...
Mianowicie, ponad 60-letni mężczyzna postanowił wyładować swoją wściekłość po przegranym meczu na sędzim, w kierunku którego posypały się ciosy, iście bokserskie. Na szczęście, żadne z uderzeń nie dotarło do celu, następnie trener został uspokojony przez odpowiednie służby.
Zapraszamy do obejrzenia tej jakże komicznej sytuacji