30-latek nie może zaliczyć swojego pobytu w Sevilli do udanych. Hiszpan miał być nową ofensywną gwiazdą andaluzyjskiej drużyny, a zamiast tego pożegnano go po zaledwie kilku miesiącach.
Ofensywny pomocnik brylował w mediach społecznościowych „Los Sevillistas”, ale jego postawa boiskowa pozostawiała wiele do życzenia.
Przez słabą formę kilka europejskich klubów zrezygnowało ze starań o Isco, ale on się nie poddawał i odrzucał oferty z innych zakątków globu.
Zawodnik miał nosa, gdyż nie tak dawno zgłosił się po niego Union Berlin, rosnąca siła Bundesligi. Jako że zareagował on zakusy pozytywnie, ruszyły negocjacje dotyczące wolnego transferu.
Kiedy rozmowy weszły na wyższy poziom, pojawiła się następna opcja, tym razem z ekipy występującej w Lidze Mistrzów. Ofertę rozgrywającemu złożył RB Lipsk.
Decyzja nie była łatwa, ale jak podaje Cadena COPE, ostatecznie 38-krotny reprezentanta „La Furia Roja” odrzucił propozycję „Byków” i postanowił kontynuować karierę w zespole Ursa Fischera.
Isco podpisze z berlińczykami umowę ważną do 30 czerwca z opcją na następny rok.
W ten sposób po raz pierwszy spróbuje swoich sił poza ojczyzną.
Union, który do prowadzącego w niemieckiej ekstraklasie Bayernu Monachium traci tylko punkt, pozyskuje bardzo doświadczonego gracza, pięciokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów oraz trzykrotnego zwycięzcę LaLigi.
Na swoim koncie ma on 353 występy w koszulce Realu Madryt. W tym czasie zdobył 53 bramki i zanotował 57 asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
