Ivan Toney powiedział „tak”. Może zarobić 60 milionów euro w trzy lata

Ivan Toney porozumiał się z Al-Ahli co do warunków kontraktu. Saudyjczycy muszą dogadać się jeszcze z Brentfordem - informuje Ben Jacobs.

Ivan Toney pod koniec sezonu 2022/2023 został zawieszony ze względu na złamanie zasad związanych z zakładami bukmacherskimi. Do gry wrócił w styczniu i nie prezentował się bardzo dobrze, jednak wciąż wiele klubów jest nim zainteresowanych. Mówiło się o Arsenalu, Manchesterze United, a w ostatnim czasie najwięcej o Tottenhamie. 

Wydawało się, że piłkarz trafi do zespołu „Spurs”, jednak ruch nie został sfinalizowany, a Ange Postecoglou sięgnął po Dominica Solanke.

Jednocześnie Toney nie znalazł się w kadrze meczowej drużyny Thomasa Franka w dwóch pierwszych kolejkach i w klubie już jest skreślony. Jego umowa obowiązuje do końca sezonu i „Pszczoły” chcą się go pozbyć. 

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

Na ratunek 28-latkowi przybyło saudyjskie Al-Ahli, które zechce wyciągnąć go z potencjalnego „klubu kokosa” i jest skore zapłacić za niego Brentfordowi.

Ponadto Toney, jak to przystało na transfer do Arabii Saudyjskiej, może liczyć na bardzo duże wynagrodzenie. Ben Jacobs przekazał, że zawodnik doszedł już do porozumienia z klubem w sprawie warunków kontraktu, na mocy którego ma zarobić 60 milionów euro w ciągu trzech sezonów.

Do zakończenia transakcji pozostaje jeszcze dogadanie warunków transferu między Brentfordem a Al-Ahli. Ben Jacobs poinformował, że klub miał złożyć ofertę w wysokości 35 milionów funtów, która została jednak odrzucona. Dziennikarz twierdzi, że Saudyjczycy są gotowi zapłacić 42 miliony funtów, a klub ze stolicy Anglii ma oczekiwać aż 50. Zdaniem Jacobsa, jako argument działacze z Brentford Community Stadium wskazują, że rok temu Al-Hilal za Aleksandara Mitrovicia zapłaciło Fulham również 50 milionów funtów.