Ivi López w Legii Warszawa?! Tak zareagowałby na prośbę Gonçalo Feio

Ivi López przyznał w rozmowie z Foot Truckiem, że... rozważyłby przeprowadzkę z Rakowa Częstochowa do Legii Warszawa, gdyby otrzymał taką propozycję ze strony trenera Gonçalo Feio.

Ofensywny zawodnik odgrywał pierwszoplanową rolę w najważniejszych sukcesach Rakowa Częstochowa w ostatnich latach i mimo to nie skorzystał z nadarzającej się okazji do zaliczenia transferu, który pozwoliłby mu zainkasować większe pieniądze w innym miejscu.

Ivi López nie żałuje zapewne podjętej decyzji, ale przez zerwanie więzadeł krzyżowych stracił niemal cały ubiegły sezon. Z kolei w obecnym stara się odzyskać dawną formę, która pozwalała mu cieszyć się statusem jednego z najlepszych piłkarzy w całej Ekstraklasie.

Hiszpan znajduje się na dobrej drodze do zrealizowania tego celu, co pokazuje liczba pięciu zanotowanych trafień i dwóch asyst w czternastu meczach o punkty.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

Obecnie wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących miesiącach 30-latek będzie poprawiał te liczby w barwach „Medalików”. A potem nie można całkowicie wykluczyć scenariusza związanego z opuszczeniem przez niego struktur polskiego klubu na rzecz... zaliczenia przeprowadzki do innego.

Świadczą o tym między innymi słowa ofensywnego zawodnika na temat trenera Gonçalo Feio, odpowiadającego za wyniki Legii Warszawa, którego dobrze wspomina za czasów jego pracy w Rakowie Częstochowa w charakterze asystenta Marka Papszuna.

Dlatego też rozważyłby propozycję portugalskiego szkoleniowca, gdyby ten chciałby go mieć w zespole „Wojskowych”.

- Wiedziałem, że zostanie dobrym pierwszym trenerem. Ale pamiętajmy, że praca w Rakowie a praca w Legii, to zupełnie inny poziom presji. Legia pod tym względem jest jak Real Madryt. Musisz wygrywać, koniec i kropka - powiedział w rozmowie z „Foot Truckiem”.

- Nie… Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, ale o tym nie - odpowiedział na pytanie Mai Strzelczyk o ty, czy pojawił się w ogóle temat nawiązania ponownej współpracy przez obu panów i następnie dodał, że... gdyby taki się pojawił, to pochyliłby się nad nim.

- No cóż… Tak! Ale jestem w Rakowie naprawdę szczęśliwy - zakończył.