Jacek Magiera go „schował”, teraz za szansę odwdzięczył się świetną bramką w hicie Ekstraklasy [WIDEO]
2024-11-22 20:53:36; Aktualizacja: 2 godziny temuArnau Ortiz wrócił do wyjściowego składu Śląska Wrocław po blisko dwóch miesiącach. Michał Hetel i Marcin Dymkowski postawili na niego w „jedenastce” w meczu z Jagiellonią Białystok, a ten odwdzięczył się pięknym trafieniem.
Arnau Ortiz do Śląska Wrocław trafił latem z Girony, w której jednak nigdy nie zadebiutował, a ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w drugoligowej Cartagenie. Początkowo Jacek Magiera dał mu szansę w dwunastu meczach, tylko raz pozostawiając go na ławce rezerwowych przez pełne 90 minut (w drugiej kolejce Ekstraklasy przeciwko Piastowi Gliwice).
23-letni Hiszpan nie zdołał jednak w tym czasie ani razu bezpośrednio zaangażować się w bramki zdobywane przez pogrążony w kryzysie zespół wicemistrza Polski, co w konsekwencji oddaliło go od występów w pierwszej drużynie.
- Ortiz przyszedł do nas w bardzo dobrym momencie dla klubu, kiedy aura wokół klubu była zdecydowanie inna. Miał bardzo dobre wejście w meczu z Widzewem, kiedy nie został podyktowany rzut karny. Później znalazł się w dołku. Gra na poziomie Ekstraklasy dla Hiszpana, który jest wychowany w innych warunkach, jest bardzo trudna. Arnau wiele razy dziwił się, że faul nie został odgwizdany, kiedy padał na ziemię. Jest w momencie adaptacji, aby wrócić do kadry. Tylko trudne sytuacje mogą nas budować. W momentach, gdy jesteś na dole, masz rywalizować, pokazać charakter. Masz zakasać rękawy i walczyć. Są dwie możliwości: poddać się albo walczyć. Ja wybieram tę drugą sytuację, czyli walczyć i pracować nad sobą. Tego wymagam od moich zawodników - mówił Magiera, były już szkoleniowiec „Wojskowych”, cytowany przez Slasknet.com.Popularne
Dotychczas jedynym występem skrzydłowego w Śląsku, który rozpoczął w wyjściowym składzie, była rywalizacja z Legią Warszawa w ramach szóstej kolejki Ekstraklasy (25 września). Teraz, po prawie dwóch miesiącach, nowi trenerzy WKS-u postanowili dać mu szansę w starciu przeciwko Jagiellonii Białystok, urzędującemu mistrzowi Polski.
Ortiz zdaje się wykorzystywać swój czas, bo już w 34. minucie popisał się przepięknym uderzeniem, które „zdjęło pajęczynę” z bramki Sławomira Abramowicza, dając Śląskowi prowadzenie. „Jaga” na straconego gola odpowiedziała pięć minut później trafieniem Lamine'a Diaby'ego-Fadigi.
DZIEJE SIĘ W BIAŁYMSTOKU!🔥🔥 Najpierw Arnau Ortiz pięknym strzałem 🥐 dał gościom prowadzenie, a kilka minut później Lamine Diaby-Fadiga doprowadził do wyrównania!🔝
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 22, 2024
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/UhcD7zx1P1