Jacek Magiera pozostaje tajemniczy przed walką o pierwsze zwycięstwo w tym roku. „Nie chcemy ułatwiać zadania przeciwnikowi”

Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław, postanowił nie zdradzać żadnych personaliów przed rywalizacją w 23. kolejce Ekstraklasy przeciwko Widzewowi Łódź.

Zaliczający mocny falstart w rundzie wiosennej mistrz jesieni zamierza się w końcu przełamać. Zbliżającym się rywalem są „Widzewiacy”. Na obiekt przy Alei Śląskiej przybędą przybici i wypłukani z energii po porażce z Wisłą Kraków, która wyeliminowała ich z dalszej rywalizacji o Puchar Polski.

Pomimo tego handicapu szkoleniowiec konsekwentnie nie zdradził przed meczem, jak prezentuje się sytuacja kadrowa w ramach walki o ligowe punkty.

– Nie składam deklaracji, czy ktoś zagra czy nie, zrobiłem to tylko raz, przed meczem z Zagłębiem (Lubin). Mamy kilka wyzwań w zespole, są kartki, kontuzje, choroby. Nie chcę mówić, kto jest do dyspozycji i kogo rozważamy, bo to by ułatwiło analizę przeciwnikowi – oznajmił Magiera.

***

Śląsk Wrocław przedłużył ważny kontrakt [OFICJALNIE]. Jest wyznaczony cel na koniec sezonu

***

Przez ostatnie potknięcia z Lechem Poznań, ale przede wszystkim u siebie z Pogonią Szczecin i Stalą Mielec drużyna spadła z fotela lidera na rzecz Jagiellonii Białystok. Priorytet na resztę sezonu dla byłego selekcjonera Polski U-20 jest jasny.

– Wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. Mamy drugie miejsce z realną szansą na najwyższe cele, możemy być pierwsi, drudzy, trzeci i tak możemy wymieniać. Walczymy o medal, który da nam przepustkę do europejskich pucharów – przekazał 47-latek.

Pierwszy gwizdek Bartosza Frankowskiego w tym pojedynku wybrzmi w sobotę, 2 marca o 17:30.

Transmisja w Canal+ Sport.