Jagiellonia Białystok finalizuje transfer za około 850 tysięcy złotych. Piłkarz dopiero zawitał do I ligi

2024-09-02 08:01:41; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Jagiellonia Białystok finalizuje transfer za około 850 tysięcy złotych. Piłkarz dopiero zawitał do I ligi Fot. Michal Kosc / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Dawid Dobrasz [Meczyki.pl]

Już tylko godziny dzielą Jagiellonię Białystok od ogłoszenia ósmego letniego transferu. Na pokładzie zawita Adriana Siemieńca zawita Cezary Polak – podaje Dawid Dobrasz z Meczyki.pl. Padła kwota transakcji.

Na samym początku przerwy reprezentacyjnej, czyli już w poniedziałkowy poranek Polak miał się stawić w stolicy województwa podlaskiego, aby przejść obligatoryjne testy medyczne. Jeśli wyniki okażą się pozytywne, dzień później ma dojść do podpisania długoterminowej umowy i prezentacji nowego nabytku.

21-letni lewy obrońca, któremu obce nie jest wywiązywanie się z zadań w roli wahadłowego oraz skrzydłowego, wcześniej znajdował się także na radarach Wisły Kraków oraz Rakowa Częstochowa. Ostatecznie to „Jaga” wykazała największe zaangażowanie w dopięciu transakcji.

Młodzieżowy reprezentant „Biało-Czerwonych” do końca sierpnia bronił barw Kotwicy Kołobrzeg. W ubiegłym sezonie wywalczył z nią awans na zaplecze Ekstraklasy. Rozegrał na nim dotychczasowe wszystkie siedem spotkań plus mecz w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski.

Wychowanek Escoli Varsovia po drodze rywalizował o podstawowy skład w Motorze Lublin oraz Garbarni Kraków. Nad Bałtykiem spędził całą poprzednią kampanię, okraszoną czterema trafieniami i dwiema asystami.

Według Dobrasza broniąca mistrzowskiego tytułu Jagiellonia, uczestnicząca także w fazie ligowej Ligi Konferencji, zapłaci beniaminkowi I ligi 180-200 tysięcy euro, co w przeliczeniu na złotówki daje w przybliżeniu 770-856 tysięcy.

To drugi transfer gotówkowy białostocczan w letnim oknie. Wcześniej za nieujawnioną kwotę z Lecce przybył Marcin Listkowski.

Przy Słonecznej zameldowali się także Tomás Silva, Maksymilian Stryjek, Lamine Diaby-Fadiga, Miki Villar, Darko Churlinov oraz João Moutinho.