Jagiellonia Białystok nie spodziewała się tego rozstania. „Bardzo chcieliśmy, żeby z nami został”

2024-09-21 17:50:12; Aktualizacja: 5 dni temu
Jagiellonia Białystok nie spodziewała się tego rozstania. „Bardzo chcieliśmy, żeby z nami został” Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Polskie Radio 24

Jagiellonia Białystok w końcówce letniego okna transferowego rozstała się z Jakubem Lewickim, który postanowił przenieść się do Piasta Gliwice. Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski w rozmowie z Polskim Radiem 24 przyznał, że aktualni mistrzowie Polski nie chcieli się go pozbyć, lecz 19-latek postawił na swoim i właśnie dlatego odszedł.

Jakub Lewicki w poprzednim sezonie zwieńczonym historycznym mistrzostwem Polski dla pierwszej drużyny Jagiellonii Białystok rozegrał łącznie 22 spotkania, w których zdobył dwie bramki. Pod batutą trenera Adriana Siemieńca powoli rozwijał on swoje skrzydła, choć nie mógł jeszcze liczyć na regularne występy.

W obecnej kampanii jego sytuacja zrobiła się jednak nieco trudniejsza, dlatego w samej końcówce letniego okna transferowego podjął decyzję o przeprowadzce. Wtedy do gry wkroczył Piast Gliwice, który pozyskał go w ramach transferu definitywnego. Obie strony związały się wówczas umową do 30 czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o następne dwanaście miesięcy.

Ostatnio na temat transferu Lewickiego w rozmowie z Polskim Radiem 24 wypowiedział się Łukasz Masłowski, a więc aktualny dyrektor sportowy Jagiellonii. Jak przyznał, klub z Podlasia nie chciał tego rozstania, lecz doszło do niego, ponieważ to piłkarz podjął decyzję o odejściu, dlatego drzwi zostały mu otwarte.

Masłowski podkreślił również, że odejście 19-latka zmusiło „Dumę Podlasia” do ściągnięcia nowego lewego obrońcy. Jak wiemy, wybór padł wtedy na Cezarego Polaka z Kotwicy Kołobrzeg.

- [...] Bardzo chcieliśmy, żeby on z nami został. Nie po to na niego stawialiśmy, również w mistrzowskim sezonie, żeby nie chcieć z nim dłużej współpracować. Kuba jednak zdecydował się na inne rozwiązanie. Okej, ma takie prawo, niech się rozwija. My też musieliśmy szukać innych rozwiązań, stąd pozyskaliśmy na lewą obronę Czarka Polaka - powiedział.

Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim jest dostępna tutaj.