Jak Adam Basse radzi sobie w rezerwach Rakowa Częstochowa? „Wszedł z przytupem”

2025-04-24 09:03:59; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Jak Adam Basse radzi sobie w rezerwach Rakowa Częstochowa? „Wszedł z przytupem” Fot. Raków Częstochowa [YouTube]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Slasknet.com

Adam Basse w ostatni dzień zimowego okna transferowego w Polsce zamienił Śląsk Wrocław na Raków Częstochowa, gdzie aktualnie sprawdza się w jego rezerwach. Portal Slasknet.com o tym, jak tam idzie napastnikowi zapytał Kamila Bednarskiego, redaktora NaWylot.tv i rakow.com.pl.

Przed startem trwającego sezonu Śląsk Wrocław ściągnął do siebie wówczas 16-letniego Adama Basse z akademii New York City FC. Jesienią napastnik o imponujących warunkach fizycznych (mierzy aż 196 centymetrów wzrostu) w Ekstraklasie zaliczył trzy występy, co przełożyło się na 33 minuty spędzone na murawie, w rezerwach „Wojskowych” rozegrał dwa spotkania, a także zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 18, gdzie w swoim debiucie nawet zdobył bramkę przeciwko Anglii.

Zimą Śląsk chciał wypożyczyć Basse'a do I lub II ligi, ale ten nie był tym zainteresowany, więc podjęto decyzję o przesunięciu go do drugiego zespołu. Taki obrót spraw nie spodobał się napastnikowi, który wymusił transfer do Rakowa Częstochowa.

17-latek trenuje tam z pierwszym zespołem, ale występuje jedynie w rezerwach „Medalików” na piątym poziomie rozgrywkowym. O to, jak sobie tam radzi portal Slasknet.com zapytał Kamila Bednarskiego, redaktora NaWylot.tv i rakow.com.pl.

- Basse z przytupem wszedł do zespołu rezerw, zdobywając cztery bramki w pierwszych sześciu meczach. Wygrał rywalizację i prezentował się lepiej od Davida Kabali, który wcześniej wydawał się nie do ruszenia. Adam zdecydowanie wyróżnia się fizycznie. Nie ma przypadku w jego golach. Pokazuje przy nich błysk z piłką i inteligencję boiskową. Pracuje tak, jak wymaga się tego od napastnika - wyjaśnił Bednarski.

Pomimo dobrej dyspozycji, trudno jednak spodziewać się tego, by Basse w trwającym bądź nawet w przyszłym sezonie regularnie otrzymywał szansy w pierwszym zespole.

- Trener Papszun dużym zaufaniem obdarza Rochę i Makucha. Do tego prawdopodobnie zostanie Brunes. W razie problemów na „dziewiątce” wystąpiłby Ivi. Przydadzą się młodzieżowcy, ale wydaje mi się, że większe szanse na meczową „osiemnastkę” mieliby tacy piłkarze jak Mras, Walczak czy w razie powrotu Drachal - powiedział Bednarski.

Basse w rezerwach „Medalików” rozegrał na razie osiem spotkań, co przełożyło się na 567 minut spędzonych na murawie, a na swoim koncie zapisał cztery trafienia.