Jak Ivan Toney zaprezentował się w pierwszym meczu po powrocie?

2024-01-20 20:26:33; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Jak Ivan Toney zaprezentował się w pierwszym meczu po powrocie? Fot. Mark D Fuller / Focus Images / MB Media / PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Ivan Toney z Brentfordu w połowie kwietnia ubiegłego roku został zawieszony na osiem miesięcy z powodu wielokrotnego obstawiania meczów. Teraz wraca w dobrym stylu.

Kariera Toneya została wstrzymana z powodu zawieszenia. Anglik, który w poprzednim sezonie zdobył 20 bramek (lepsi byli jedynie Erling Haaland i Harry Kane), naruszał przepisy aż 232 razy. U zawodnika zdiagnozowano uzależnienie od hazardu, co z kolei pozwoliło mu skrócić czas odbywanej kary. Przez ten okres napastnik musiał dbać o swoje przygotowanie fizyczne we własnym zakresie.

Na początku stycznia wystąpił w sparingu przeciwko drużynie Southampton U-23, podczas którego zdołał zdobyć hat-tricka.

Brentford od dłuższego czasu hucznie zapowiadało powrót napastnika, który przypadał na starcie z Nottingham Forest. Ulubieniec kibiców przywitany został bardzo efektownie. Na murawę wchodził pod dźwięk kojarzony z Undertakerem, legendą WWE.

– Czuję po prostu jeszcze większy głód gry niż kiedykolwiek wcześniej. Chcę wrócić na boisko i robić to, co sprawia mi wielką radość – wyznał pewien czas temu Anglik, który wciąż wierzy w powołanie na nadchodzące EURO 2024.

Tak jak zapowiadał Thomas Frank, szkoleniowiec „Pszczółek”, piłkarz na murawę wyszedł w pierwszym składzie, z opaską kapitańską.

Mecz nie rozpoczął się dobrze dla drużyny z Brentford Community Stadium. Nottingham objęło prowadzenie już w trzeciej minucie dzięki bramce Danilo.

Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. W osiemnastej minucie do rzutu wolnego podszedł, a jakżeby inaczej, Ivan Toney. Anglik sprytnym, niskim strzałem przechytrzył bramkarza Forest i dał swojemu zespołowi wyrównanie.

Druga połowa obfitowała w jeszcze więcej bramek. Niecały kwadrans po gwizdku rozpoczynającym drugie 45 minut prowadzenie Brentford po uderzeniu głową zapewnił Ben Mee.

W 65 minucie doszło do wymiany ciosów - Nottingham doprowadziło do wyrównania, a trzy minuty później bramkę zdobył Neal Maupay i ustalił wynik spotkania (3:2 dla Brentfordu).

Toney na boisku spędził pełne 90 minut oraz doliczony czas gry.

Mimo długiego zawieszenia widać, że 27-latek, łączony ostatnio z Arsenalem, Machesterem United czy Tottenhamem nie zapomniał, jak gra się w piłkę. Sam powrót może więc zaliczyć do udanych.