„Jak mam zarządzać Śląskiem Wrocław, to chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło. Czy to 20, czy 25 milionów...”

2024-11-21 11:31:03; Aktualizacja: 3 godziny temu
„Jak mam zarządzać Śląskiem Wrocław, to chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło. Czy to 20, czy 25 milionów...” Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Śląsknet.com

W środowy wieczór na Tarczyński Arenie odbyło się otwarte spotkanie kibiców z prezesem i nowym dyrektorem sportowym Śląska Wrocław. Słowa Patryka Załęcznego o finansowaniu klubu przez miasto z pewnością obiją się szerokim echem...

Forma Śląska Wrocław w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. W sezonie 2022/2023 do ostatniej chwili w klubie drżano o utrzymanie w Ekstraklasie, by rok później cieszyć się ze zdobycia wicemistrzostwa Polski. Trwająca kampania jednak jest ogromnym rozczarowaniem.

„Wojskowi” z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów po 14 rozegranych spotkaniach zamykają ligową tabelę i widmo spadku zaczyna im naprawdę poważnie zaglądać w oczy. Z tego względu ostatnio zdecydowano się na radykalne kroki w postaci zwolnienia z klubu Jacka Magiery oraz Davida Baldy.

W środę na Tarczyński Arena odbyło się otwarte spotkanie z prezesem klubu, Patrykiem Załęcznym, oraz nowym dyrektorem sportowym, Rafałem Grodzickim. Wśród poruszanych kwestii pojawił się temat finansowania Śląska przez miasto, które do funkcjonowania klubu musi dokładać miliony złotych, co zawsze wzbudza mnóstwo kontrowersji. Słowa prezesa „Wojskowych” na ten temat z pewnością obiją się szerokim echem...

- Szczerze, to jest po prostu 1/3 tego, co my musimy wydać. Jeżeli mam zarządzać Śląskiem, to chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło - nie będę ukrywał, ale z tego względu, żebyśmy zrobili coś porządnego w tym klubie. Czy to będzie 20, czy 25 milionów złotych, jeśli oczywiście miasto dysponowałoby takimi środkami - powiedział Załęczny, którego cytuje portal Śląsknet.com.