Jak zagrał Jan Ziółkowski w debiucie w AS Romie?!
2025-09-28 16:55:28; Aktualizacja: 19 minut temu
Jan Ziółkowski po raz pierwszy od przenosin z Legii Warszawa, pojawił się w zespole AS Romy. Jak wypadł w debiucie reprezentant Polski?
Jan Ziółkowski latem zamienił Legią Warszawa na AS Romę w ramach definitywnej transakcji. Włosi zapłacili za ponad sześć milionów euro i wydawało się, że wkrótce doczeka się swojej szansy w barwach zespołu prowadzonego przez Giana Piero Gasperiniego.
Włoch nie słynie jednak z dawania szans na zachętę, o czym przekonał się w ostatnim czasie reprezentant Polski. Dziennikarze pytali zresztą o młodzieńca z naszego kraju, lecz trener sugerował, że w najbliższym czasie nie ujrzymy go na placu.
Wygląda na to, że były szkoleniowiec Atalanty blefował. W 71. minucie doszło bowiem do zmiany i zszedł Evan Ndicka, a na placu zastąpił go właśnie Jan Ziółkowski.Popularne
Jak zagrał w debiucie Jan Ziółkowski?
Polak wchodził na plac w sytuacji nie do końca komfortowej. Wprawdzie jego koledzy prowadzili 1-0, natomiast losy rywalizacji wisiały na włosku.
Mimo to 20-latek wypadł bez kompleksów. Widać było, że koledzy mu ufają, co warte wspomnienia przy jednym stałym fragmencie gry znalazł się blisko szansy do strzelenia gola.
Uprzedził go jednak piłkarz Hellasu, a Polak bardzo żałował straconej sytuacji.
Tak czy inaczej - Ziółkowski niczego nie zepsuł i pokazał kilka razy swoją odwagę w grze, z czego był znany w Legii Warszawa. Na pewno na bazie dzisiejszego występu może liczyć na następne szanse.
Kolejna okazja już 2 października w Lidze Europy. AS Roma zmierzy się wtedy z Lille.
Jan Ziółkowski zadebiutował i przed chwilą bliski strzelenia gola 💪
— Łukasz (@bazyL82) September 28, 2025
𝗗𝗘𝗕𝗜𝗨𝗧! 🆕
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 28, 2025
🇵🇱 Jan Ziółkowski wchodzi na boisku w starciu AS Romy z Hellasem Verona! 💪
Włączcie Eleven Sports 1! #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/ea7badYkmk
W porządku debiut Ziółkowskiego. Jeden fajny wślizg, nie był przestraszony, pokazywał się do gry nawet pod polem karnym rywala.
— Michał Borkowski (@mbork88) September 28, 2025
Na minus przegrany pojedynek po stałym fragmencie, kiedy kryty przez niego Orban trafił do siatki - na szczęście używając ręki, więc gol anulowano. https://t.co/8FQr4T3RXS