Jaka przyszłość czeka Koke, człowieka jednego klubu? Atlético Madryt ujawniło intencje wobec kapitana

2024-03-08 11:52:20; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Jaka przyszłość czeka Koke, człowieka jednego klubu? Atlético Madryt ujawniło intencje wobec kapitana Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Matteo Moretto [Relevo.com]

W ostatnich miesiącach rozmowy między Koke a Atlético Madryt na temat nowej umowy utkwiły w martwym punkcie. Najświeższe doniesienia Relevo.com prawią jednak o wznowionej debacie.

Marzec okazuje się przełomowym miesiącem, jeśli chodzi o zapewnienie przyszłości paru weteranom poświęcających swoje zdrowie dla „Los Rojiblancos”. Na następną kampanię nadal mają być dostępni César Azpilicueta czy Stefan Savić.

Kibiców z Civitas Metropolitano najbardziej ucieszyłaby jednak wieść o dalszej ciągłości sformalizowanej między zarządem a Koke, żywą legendą drużyny.

Z dobrymi wieściami pospieszył Matteo Moretto. Według ustaleń dziennikarza wspomnianego portalu działacze zasiedli do rozmów z przedstawicielami środkowego pomocnika w sprawie odświeżenia warunków współpracy, trwającej obecnie tylko do połowy bieżącego roku.

Jedyną przeszkodą, jaką trzeba usunąć na drodze ku porozumieniu, stanowi konstrukcja umowy. Jeśli wszystko szybko uda się uzgodnić, jeszcze przed zakończeniem sezonu jedenastokrotny mistrz Hiszpanii ogłosi komunikat o pozostaniu piłkarza.

Koke to człowiek-instytucja w Atlético, związany z klubem nieprzerwanie od 2000 roku.

Sumując występy w oficjalnych rozgrywkach, także te w rezerwach, 32-latek zdąży do maja osiągnąć pułap 700 spotkań, oczywiście jeżeli zdrowie nie będzie szwankować.

Na przestrzeni tego okresu zanotował 47 trafień i 115 asyst. Do tego przyczynił się do zdobycia dwóch krajowych tytułów, dwóch Pucharów Ligi Europy, Pucharu Hiszpanii, dwóch Superpucharów Europy oraz Superpucharu Hiszpanii.

Dodatkowo dwukrotnie znalazł się w finale Ligi Mistrzów, ale na drodze do upragnionego sukcesu zawsze stawał Real Madryt.

W wywiadach Koke nigdy nie ukrywał, że jego marzeniem jest zakończyć karierę właśnie w tym miejscu. Cel znacząco się przybliża.