Jakub Czerwiński po przegranym półfinale Pucharu Polski z Wisłą Kraków

2024-04-03 19:51:51; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Jakub Czerwiński po przegranym półfinale Pucharu Polski z Wisłą Kraków Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Polsat Sport Extra

Wisła Kraków pokonała w półfinale Pucharu Polski Piasta Gliwice 2:1. Po meczu wypowiedział się Jakub Czerwiński.

Wisła Kraków strzeliła gola Piastowi Gliwice już w pierwszej minucie środowego starcia, a konkretnie uczynił to Szymon Sobczak. Przed przerwą prowadzenie gospodarzy podwyższył Jesús Alfaro. Po niej bramkę dla przyjezdnych zdobył Ariel Mosór, ale na tym się skończyło. To rywalizująca na co dzień w I lidze „Biała Gwiazda” może cieszyć się z awansu do wielkiego finału. W nim zmierzy się z Pogonią Szczecin lub Jagiellonią Białystok.

W szeregach gliwickiej ekipy 90 minut rozegrał Jakub Czerwiński. Po ostatnim gwizdku podsumował spotkanie.

- Bardzo dużo rozmawialiśmy przed meczem o tym, co od pierwszej minuty będzie nas tu dzisiaj czekało. Mimo to już na początku spotkania straciliśmy bramkę. Może źle to zabrzmi, ale tak naprawdę to nie powinno mieć większego wpływu. Czasami takie rzeczy się zdarzają w piłce. Jestem zły na naszą postawę dzisiaj. Na to, jak wyglądaliśmy. Rozczarowany. Fakty są takie, że najwidoczniej w świecie po prostu nie zasłużyliśmy na finał - przyznał środkowy obrońca.

- Wisła nas nie zaskoczyła. Tak naprawdę byliśmy na to przygotowani. No nie kleiła nam się gra. Bramka znowu po stałym fragmencie gry pomogła nam nawiązać walkę o drugiego gola. Taki był cel na drugą połowę - najpierw zdobyć bramkę kontaktową i to nam się bardzo szybko udało. Później Wisła wybijała nas z rytmu. Momentami miałem wrażenie, jakby grała z przewagą jednego zawodnika - powiedział Czerwiński.

- (…) Musimy się szybko pozbierać. To na pewno nie będzie łatwe, bo mieliśmy duże nadzieje - dodał.