Jakub Kiwior awansował z Arsenalem do półfinału Ligi Mistrzów! Real Madryt pokonany nawet w rewanżu [WIDEO]
2025-04-16 23:08:29; Aktualizacja: 2 dni temu![Jakub Kiwior awansował z Arsenalem do półfinału Ligi Mistrzów! Real Madryt pokonany nawet w rewanżu [WIDEO]](img/photos/106279/1500xauto/jakub-kiwior.jpg)
Real Madryt w rewanżowym starciu musiał odrobić trzybramkową stratę do Arsenalu. Tego dokonać mu się nie udało. Na hiszpańskiej ziemi londyńska drużyna zwyciężyła 2-1 i awansowała do półfinału Ligi Mistrzów.
Raczej nikt nie spodziewał się, że Arsenal w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt zbuduje aż tak dużą przewagę przed kluczowym rewanżem.
Podopieczni Mikela Artety odrobili jednak pracę domową na piątkę z plusem, a może i na szóstkę, ponieważ mecz na Emirates Stadium zwieńczyli pewnym zwycięstwem 3-0. Fantastycznie zagrał Declan Rice, kompletując dublet. Całość upiększył Mikel Merino.
Środowy wieczór przyniósł więc obu drużynom rewanż, do którego z wiadomych przyczyn w dużo lepszych nastrojach podchodzili gracze Arsenalu. I choć Realu nigdy nie można skreślać, to w tym przypadku sytuacja była naprawdę ciężka.Popularne
Mogła być nawet jeszcze cięższa już na samym początku rewanżowego pojedynku, ponieważ w 13. minucie Arsenal otrzymał rzut karny. Wykonawcą został Bukayo Saka, z którego strzałem ostatecznie poradził sobie Thibaut Courtois.
𝐓𝐇𝐈𝐁𝐀𝐔𝐓 𝐂𝐎𝐔𝐑𝐓𝐎𝐈𝐒 𝐁𝐑𝐎𝐍𝐈 𝐑𝐙𝐔𝐓 𝐊𝐀𝐑𝐍𝐘! 🔥🔥
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 16, 2025
Bukayo Saka nie wytrzymał presji! W Madrycie nadal mamy 0:0!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/aJy6zwezda
Pierwsza odsłona nie przyniosła bramek, ale za to zagwarantowała sporo emocji związanych z niepodyktowanym dla Realu rzutem karnym. Sędzia początkowo wskazał na wapno, lecz po długiej analizie VAR zmienił decyzję, uznając, że Rice nie faulował Kyliana Mbappé.
Ancelotti musiał tchnąć w swą drużynę coś ekstra. Tego jednak zabrakło, bowiem to mający bramkową przewagę Arsenal jako pierwszy po przerwie przeszedł do konkretów.
Saka zmarnował wcześniej rzut karny, ale nie pomylił się w dogodnej sytuacji, którą został obdarowany w 65. minucie. Anglik trafił do siatki i pokonał Courtoisa.
Po tym trafieniu było już 4-0 dla Arsenalu w dwumeczu. Mistrz Hiszpanii znalazł się więc w jeszcze gorszej sytuacji, którą chwilę później delikatnie poprawił, strzelając wyrównującego gola po koszmarnym błędzie Wiliama Saliby. Skrzętnie wykorzystał go Vinicius Júnior.
𝐂𝐈𝐎𝐒 𝐙𝐀 𝐂𝐈𝐎𝐒 𝐖 𝐌𝐀𝐃𝐑𝐘𝐂𝐈𝐄! 🤜💥🤛 Bukayo Saka dał Kanonierom prowadzenie, ale już po chwili Real wyrównał za sprawą Viniciusa Júniora! 🔥
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 16, 2025
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/wsFuqQFJ6w
Po wyrównującym trafieniu do końca meczu zostało nieco ponad dwadzieścia minut. Real musiał się spieszyć, bo do odrobienia były jeszcze trzy gole.
Wciąż jednak brakowało mu konkretnego pomysłu, a w międzyczasie pojawił się dodatkowy negatywny bodziec w postaci kontuzji Mbappé. Minuty mijały, Francuza na boisku brakowało, a jedyne co kibice Realu zobaczyli, to następny gol Arsenalu.
Londyńska ekipa skorzystała z nieuwagi rywala i w samej końcówce wyszła na prowadzenie po trafieniu Gabriela Martinellego.
Nic już więcej w Madrycie się nie zmieniło. Arsenal w rewanżu zwyciężył 2-1, natomiast w dwumeczu 5-1. Można było spodziewać się oporu ze strony angielskiej drużyny, ale taki rezultat ciężko było przewidzieć.
Fakty są natomiast takie, że zespół Artety zameldował się w półfinale elitarnych rozgrywek, gdzie podejmie Paris Saint-Germain. Do awansu znacznie przyczynił się Jakub Kiwior, który rozegrał dwa pełne spotkania przeciwko Realowi i pokazał się w nich z solidnej strony.