Jakub Kiwior na celowniku mistrza. Może zagrać przeciwko Robertowi Lewandowskiemu

Jakub Kiwior w zimie opuści Arsenal? Do grona zainteresowanych reprezentantem Polski dołączył mistrz Włoch, Napoli - donosi „Il Mattino”.

Jakub Kiwior w styczniu tego roku przeniósł się ze Spezii Calcio do Arsenalu za 25 milionów euro.

Polak wydawał się wtedy idealnym rozwiązaniem dla stołecznego klubu i przede wszystkim menedżera, Mikela Artety. Hiszpan chce, by jego defensorzy rozgrywali od bramki, a 23-latek właśnie z tego słynął.

Choć od momentu przeprowadzki minął już prawie rok, to Kiwior nadal nie był w stanie wypracować sobie miejsca w podstawowym składzie. To coraz bardziej go frustruje.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

100 milionów euro! W 2020 roku FC Barcelona dostała ofertę za Ansu Fatiego

Next

Menedżer wprawdzie dawał mu ostatnio szanse, ale tylko na lewej obronie.

Reprezentant Polski chce grać na swojej nominalnej pozycji i w kuluarach coraz śmielej wspomina się o potencjalnym transferze stopera. Tu na myśl przychodzi powrót do Włoch.

O ile do tej pory najwięcej mówiono o AC Milanie, o tyle teraz do gry o Kiwiora włącza się Napoli - donosi „Il Mattino”.

Zdaniem tego źródła Kiwior to tym momencie numer jeden na liście Aurelio De Laurentiis, który jest zauroczony Polakiem. W tym momencie jednak problemem jest Arsenal, bo wicemistrzowie Anglii nie chcą pozbyć się 23-latka.

19-krotny reprezentant rozegrał w tym sezonie dla drużyny Mikela Artety 13 spotkań.

Jeśli Kiwior zasili Napoli, to będzie miał okazję zmierzyć się z Robertem Lewandowskim. Włosi trafili bowiem FC Barcelonę w 1/8 finału Ligi Mistrzów.