James Ward-Prowse z rosnącymi szansami na powrót do Premier League
2023-08-09 08:41:56; Aktualizacja: 1 rok temuWest Ham United zabiega o jak najszybsze sprowadzenie Jamesa Warda-Prowse'a z Southampton - uważa David Ornstein z „The Athletic”.
Zespół „Świętych” zakończył minione rozgrywki w strefie spadkowej Premier League i w konsekwencji pożegnał się z grą na najwyższym poziomie w kraju.
Zazwyczaj tego typu sytuacja prowadzi do szybkiego opuszczenia klubu przez czołowych zawodników. Przedstawiciele Southampton walczyli jednak długo o zatrzymanie trzonu drużyny, by w ten sposób zwiększyć swoje szanse na wywalczenie szybkiego powrotu do elity.
Do pewnego momentu realizowali założony plan, ale w ostatnich dniach uległo to zmianie, kiedy struktury drużyny opuścili Mohammed Salisu i Tino Livramento na rzecz odpowiednio AS Monaco oraz Newcastle United.Popularne
Najprawdopodobniej na tym rozbiórka „Świętych” w końcowej fazie letniego okna transferowego się nie skończy, ponieważ media piszą o możliwości sprzedaży jeszcze nawet czterech graczy.
Wśród nich znajduje się kapitan James Ward-Prowse, o którego względy najmocniej zabiega West Ham United.
David Ornstein z „The Athletic” przekonuje nawet, że „Młotom” bardzo mocno zależy na domknięciu całej operacji w najbliższych dniach. Dlatego przygotowują się do złożenia drugiej oferty za pomocnika.
Pierwsza wystosowana kilka tygodni temu i opiewająca na 34,4 miliona euro została odrzucona.
Nowa powinna oscylować w granicach 40 milionów funtów (około 46,6 miliona euro) i mogłaby zadowolić władze Southampton, które w przeszłości zainkasowały więcej tylko z tytułu zakończenia współpracy z Virgilem van Dijkiem - 84,65 miliona euro.
Ward-Prowse jest przez całą swoją dotychczasową karierę związany wyłączenie ze „Świętymi”.
W ubiegłym sezonie strzelił jedenaście goli i zanotował pięć asyst w 45 występach.
28-letni pomocnik, mający za sobą występy w reprezentacji Anglii, zdążył już popisać się otwierającym podaniem w meczu otwierającym rozgrywki w Championship przeciwko Sheffield Wednesday (2:1).