Jan Urban ma pretensje do Rakowa Częstochowa. „Musiał uciekać się do sztuczek. Jak widzę takie sytuacje, to się odechciewa”
2025-02-21 23:20:35; Aktualizacja: 48 minut temu
Górnik Zabrze przegrał w piątkowym meczu z Rakowem Częstochowa. Jan Urban po ostatnim gwizdku zwrócił uwagę na pewne „zagrywki”, które stosował przeciwnik. „Nawet ręczniki się pojawiły przy autach” - powiedział doświadczony trener na antenie Canal+ Sport.
Raków przynajmniej do niedzieli będzie zasiadał na fotelu lidera Ekstraklasy. W 22. kolejce Ekstraklasy wykonał swoje zadanie i pokonał na własnym obiekcie Górnika Zabrze.
Piątkowa rywalizacja nie obfitowała raczej w wiele emocji. Jedyną bramkę tuż przed końcem pierwszej połowy zdobył Władysław Koczerhin.
Podopieczni Jana Urbana po zmianie stron nie potrafili odpowiedzieć golem. Stworzyli sobie niewiele sytuacji, choć nieco częściej utrzymywali się przy piłce.Popularne
Opiekun Górnika po ostatnim gwizdku zwrócił uwagę na pewne „zagrywki” zespołu Marka Papszuna.
- Znowu nie wymagajmy od Górnika nie wiadomo czego na tle Rakowa, grającym w takim, a nie innym składzie. Ci młodzi chłopcy Sarapata, Ambros, Szala czy Buksa zagrali niezłe spotkanie. To Raków musiał uciekać się do sztuczek, że bramkarz kontuzjowany, żeby skorygować ustawienie zawodników, jak w koszykówce, ale to ich sprawa. Nawet ręczniki się pojawiły przy autach. Jak widzę takie sytuacje, to się odechciewa - rzucił przed kamerami 62-latek.
Zabrzanie po piątkowym meczu mają na koncie nadal 34 punkty. Tę kolejkę spędzą na siódmej lokacie.