Jan Ziółkowski pewnie po wygranej Legii Warszawa. „Ktoś taki nie powinien grać w piłkę nożną”
2025-05-02 19:20:19; Aktualizacja: 8 godzin temu
Legia Warszawa pokonała w finale Pucharu Polski Pogoń Szczecin. Jan Ziółkowski rozpoczął swój udział w piątkowym meczu w 55. minucie. 19-latek po końcowym gwizdku został zapytany o odczucia, które towarzyszyły mu przy wejściu na boisko w tak ważnej konfrontacji. „Jestem, jaki jestem” - powiedział nastolatek w rozmowie z TVP Sport.
Jan Ziółkowski wiele zyskał po zatrudnieniu Gonçalo Feio. To pod wodzą portugalskiego szkoleniowca zadebiutował w pierwszym zespole Legii, a następne rozgrywki zaczął w podstawowym składzie. Na pewien moment 19-latek ponownie wrócił na ławkę rezerwowych, ale ostatnie tygodnie są dla niego naprawdę udane.
Na przestrzeni bieżącej kampanii utalentowany defensor zagrał już 25-krotnie. Odegrał swoją rolę w finale Pucharu Polski, w którym warszawska ekipa wygrała 4:3.
Ziółkowski zameldował się na murawie w 55. minucie, zmieniając poturbowanego Pawła Wszołka. Około czterdziestu minut później mógł cieszyć się ze swojego pierwszego pucharu w seniorskim futbolu.Popularne
W pomeczowej rozmowie w TVP Sport defensor przyznał, że nie miał żadnych obaw dotyczących swojego występu.
- Czy wziąłem swój spokój od trenera? Na pewno zabrałem dużo rzeczy od szkoleniowca. Jestem, jaki jestem. Ktoś taki, kto się stresuje czy nie jest w stanie wejść na murawę w 60. minucie, nie powinien grać w ogóle w piłkę nożną. Trener mi ufa, wpuścił mnie i tyle - odpowiedział pewnie Ziółkowski.
***
Gonçalo Feio triumfuje. Został zapytany o przyszłość w Legii Warszawa