Jarosław Królewski nie kryje emocji: Nie powiem, ale łezka pociekła
2024-07-11 23:58:31; Aktualizacja: 7 miesięcy temu![Jarosław Królewski nie kryje emocji: Nie powiem, ale łezka pociekła](img/photos/97070/1500xauto/jaroslaw-krolewski.jpg)
Wisła Kraków po ponad 12 latach wróciła do gry w europejskich pucharach, co uczciła zwycięstwem 2:0 nad kosowskim KF Llapia. Sukces ten w mediach społecznościowych skomentował prezes „Białej Gwiazdy”, Jarosław Królewski.
Wisła Kraków zaraz rozpocznie już swój trzeci sezon na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce, ale, dzięki niespodziewanemu zwycięstwu w Pucharze Polski w poprzedniej kampanii, reprezentuje nasz kraj w eliminacjach do Ligi Europy.
„Biała Gwiazda” w czwartkowy wieczór powróciła do europejskiego futbolu po ponad 12 latach przerwy, co uczciła zwycięstwem. Zgodnie z oczekiwaniami, kosowskie KF Llapi nie okazało się być wielkim wyzwaniem i Wisła, nawet pomimo swoich kadrowych problemów, pewnie wygrała to spotkanie 2:0, a spokojnie wynik tego meczu mógł być jeszcze wyższy.
Spotkanie to wywołało spore emocje u prezesa Wisły, Jarosława Królewskiego.Popularne
„Nie powiem, ale łezka pociekła dziś, widząc ponownie puchary europejskie przy Reymonta 22.
Gratulacje dla drużyny, trenerów, ale też ludzi z biur, którzy ciężko pracowali nad dzisiejszym meczem, ale też nad tym, aby to w ogóle było możliwe, gdyż puchary dla drużyny z drugiego poziomu ligowego to trudne wyzwanie” - tuż po zakończeniu spotkania na platformie X napisał 38-latek.
Nie powiem, ale łezka pociekła dziś, widząc ponownie puchary europejskie przy #r22.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) July 11, 2024
Gratulacje dla drużyny, trenerów ale też ludzi z biur, którzy ciężko pracowali nad dzisiejszym meczem, ale też nad tym aby to w ogóle było możliwe, gdyż puchary dla drużyny drugiego poziomu… pic.twitter.com/S5mjHvHaG6
Dwubramkowej przewagi „Biała Gwiazda” będzie bronić dokładnie za tydzień w Kosowie. Wspierać będzie ją tam, między innymi, Bartosz Sowizdraniuk, który dotrzymał danego słowa i na ten mecz wybrał się z Krakowa... rowerem.