Jarosław Królewski: Nie wiem, jak to jest możliwe

2025-03-01 18:54:35; Aktualizacja: 1 dzień temu
Jarosław Królewski: Nie wiem, jak to jest możliwe Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Sport.tvp.pl | Jarosław Królewski [X]

W piątkowy wieczór Wisła Kraków zremisowała z Arką Gdynia 2:2 w meczu I ligi. Prezes „Białej Gwiazdy” Jarosław Królewski odniósł się do słów Tomasza Listkiewicza związanych z kontrowersją sędziowską. Zwrócił też uwagę na pewien szczegół dotyczący terminarza.

Wisła Kraków zremisowała ze znajdującą się na drugim miejscu w tabeli I ligi Arką Gdynia 2:2. Gole dla zespołu z województwa małopolskiego strzelili Ángel Rodado oraz Frederico Duarte. Ten drugi trafił do siatki w końcówce starcia, dając swojej drużynie jeden punkt.

Do dużej kontrowersji doszło w 22. minucie potyczki. Piłka spadła wtedy na rękę będącego w swoim polu karnym Tornike Gaprindaszwilego. Sędzia Paweł Raczkowski nie podyktował jedenastki dla drużyny przyjezdnej.

Sprawę na łamach Sport.tvp.pl skomentował Tomasz Listkiewicz, który pełnił w tym spotkaniu funkcję asystenta VAR.

(…) - To jest nasz błąd i rzut karny. Należało zarekomendować sędziemu wideoweryfikację, żeby obejrzał wszystko przy monitorze i zmienił decyzję. Przepis o ręce jest na tyle trudny i złożony, że w przepisach jest wiele kryteriów. My przyjęliśmy nieadekwatne do tej sytuacji. Największe pretensje mam do siebie, bo byłem najbardziej doświadczonym sędzią w tym gronie, po wielkich turniejach i różnych szkoleniach FIFA i UEFA - powiedział.

Odniósł się do tego Jarosław Królewski.

„Warto docenić odwagę i przyznanie się do błędu sędziów w sprawie Wisły Kraków.

Ja tylko przypomnę. W zeszłej rundzie tego sezonu również w meczu z Arką Gdynia doszło do podobnego skandalu gdy kartki czerwonej za faul na wychodzącym na czystą pozycję PS nie otrzymał piłkarz Arki. Nie wiem jak również to jest możliwe, że Arka będąca co roku jednym z faworytów do awansu - od 2-3 sezonów ma tak ustawiony terminarz, że zawsze jej kolejnym rywalem w kolejce jest klub który kolejkę wcześnie rozgrywał z WK spotkanie.

Doskonale wiemy, jak rywale motywują się na mecze z WK i doskonale wiemy, że wielu z nich po meczu z nami ze względu na intensywność gry jest mocniej wyeksploatowana.

Takich drobnych paradoksów, drobnych błędów w sezonach w kluczowych momentach w trakcie sezonu jest wiele.

Nie zmienia to faktu, że dużo więcej możemy zrobić po swojej stronie aby te mecze wygrywać. Po prostu czasami już takie incydenty się kumulują i irytują - w szczególności gdy widzimy, np. jak wygląda efektywny czas gry i jej wznawianie w meczach z nami przez rywali” - napisał prezes Wisły w serwisie społecznościowym X.

Mający na koncie 34 punkty krakowianie zajmują aktualnie szóste miejsce w pierwszoligowej tabeli.