Przy Reymonta żyją obecnie sprawą finału Pucharu Polski i udziału w nim kibiców. Wisła Kraków po 16 latach powalczy o prestiżowe trofeum, mierząc się 2 maja na PGE Narodowym z Pogonią Szczecin. Takie są przynajmniej założenia.
Prezes pierwszoligowca podtrzymuje, że jeśli sympatycy z Krakowa nie zostaną wpuszczeni na warszawski obiekt, to mecz zostanie oddany na obiekt. Warto przypomnieć, że sympatycy „Białej Gwiazdy” w 2022 roku zostali ukarani zakazem wyjazdowym na dwa spotkania pucharowe.
Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiło się mnóstwo informacji o trudnej sytuacji finansowej Wisły. Portal Meczyki.pl informował już o braku środków na bieżącą działalność, nieopłacaniu noclegu wychowanków.
Królewski wdał się w tej sprawie w dyskusję z rzeczonym portalem. Przy okazji zapewnił, że sytuacja nie prezentuje się tak źle.
„[...] PS. Wisła Kraków nie ma obecnie żadnych zaległości wobec piłkarzy, nawet bieżących nie tylko licencyjnych. Tak na wszelki wypadek piszę” - przekazał na Twitterze właściciel i prezes klubu walczącego o awans do Ekstraklasy.
Panie Błażeju czy Pan właśnie napisał trochę w imieniu PZPN, że termin płatności licencyjnych na 31.03 to żaden termin i tak serio to należy płacić do 10 maja bo jak się zapłaci do tego terminu to nie ma konsekwencji prawie żadnych? Pytam bo dla mnie to nowość i wiem, że dla…
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) April 5, 2024