Jarosław Królewski wyjaśnił sprawę głośnego powrotu do Wisły Kraków. „Gościu, ogarnij się. Czytać się tego nie da...”

2024-08-26 18:10:21; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Jarosław Królewski wyjaśnił sprawę głośnego powrotu do Wisły Kraków. „Gościu, ogarnij się. Czytać się tego nie da...” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Jarosław Królewski [X]

Na przestrzeni ostatnich godzin z powrotem do Wisły Kraków połączono Luisa Fernándeza, który znajduje się na wylocie z Lechii Gdańsk. Czy taki transfer jest możliwy? Jarosław Królewski stanowczo zdementował krążące plotki.

Lechia Gdańsk dąży do rozstania z hiszpańskim atakującym, który lwią część poprzedniego sezonu stracił z powodu kontuzji. Wedle informacji podanych przez Tomasza Włodarczyka stawił się on w Rakowie Częstochowa na testach sportowych. Sztab szkoleniowy jednokrotnego mistrza Polski z trenerem Markiem Papszunem chce bowiem ocenić jego przydatność w zespole. 

Jak zapewniał Maciej Słomiński z portalu Interia.pl to niejedyna opcja dla 30-latka. Nie tak dawno mieli do niego zadzwonić przedstawiciele Wisły Kraków, dla której w latach 2022-2023 zdobył 23 gole. 

Kibice „Białej Gwiazdy” mogli jednak zapomnieć o atakującym z Bureli, gdyż od dłuższego czasu świetnie prezentuje się Ángel Rodado.

Czy mimo to istnieje szansa na głośny powrót? Jarosław Królewski nie pozostawił żadnych wątpliwości, odpowiadając stanowczo na doniesienia Słomińskiego.

„Gościu, ogarnij się człowieku i przestań zachowywać się jak tuba propagandowa klubu z Gdańska lub zmień informatorów. Nikt z klubu nie dzwonił do agentów LF ani do Lechii, mimo że traktujemy z LF wielkim szacunkiem to nie jest piłkarz dla WK obecnie. Wręcz odwrotnie - tym tematem próbowano zainteresować, ale odmówiliśmy grzecznie. Przestań nawijać kibicom ten makaron, bo się tego czytać nie da - albo zróbmy konfrontacje tych rodem z pudelka informacji. Pozdrawiam” - napisał na platformie X prezes triumfatora minionej edycji Pucharu Polski. 

Wisła Kraków zajmuje obecnie 13. miejsce w I lidze, mając na koncie pięć punktów po czterech kolejkach.