Javi Galán nie zabawił długo w Atlético Madryt. Przechodzi do innego uczestnika Ligi Mistrzów

Javi Galán wkrótce zamieni Atlético Madryt na Real Sociedad. Transfer znajduje się na ostatnim etapie finalizacji – przekazał Matteo Moretto z Relevo.com.

Negocjacje między czołowymi klubami LaLigi przebiegły sprawnie i pomyślnie. „Los Rojiblancos” nie utrudniali sprawy interesantowi, którego celem w zimowym oknie jest odpowiednie uzupełnienie kadry przed wiosenną walką na trzech frontach.

Wiele wskazuje na to, że przeprowadzka lewego obrońcy do ekipy z San Sebastián zadzieje się w charakterze półrocznego wypożyczenia bez opcji wykupu.

We wtorek, a najpóźniej w środę 29-latek przejdzie testy medyczne, a następnie zostanie zaprezentowany jako nowy nabytek w kadrze Imanola Alguacila po porozumieniu z jego agentem.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Odejdzie z Lecha Poznań?! Ten klub chce go bardzo mocno

Next

Galán rozgrywał debiutancką kampanię w stołecznym klubie po transferze definitywnym z Celty Vigo opiewającym na kwotę pięciu milionów euro.

Pod wodzą Diego Simeone pełnił jednak drugoplanową rolę. Argentyńczyk zdecydowanie woli polegać na innych wahadłowych, którzy lepiej wywiązują się z zadań taktycznych.

Cały dorobek występów w aktualnych zmaganiach pokrywa się u zawodnika zaledwie w dziewięciu meldunkach, okraszonych asystą w Pucharze Króla przeciwko trzecioligowemu CD Lugo.

Możliwe, że więcej z gry Galán będzie miał w Sociedad, które podobnie jak Atlético znalazło się w najlepszej szesnastce Ligi Mistrzów po wyjściu z pierwszego miejsca w fazie grupowej.

W dwumeczu „biało-niebieskim” wylosował się jednak bardzo trudny przeciwnik w postaci Paris Saint-Germain.