Duński napastnik przeniósł się do Barcelony. „Duma Katalonii” otrzymała od hiszpańskiej federacji zgodę na transfer poza oknem z uwagi na kontuzję odniesioną przez Ousmane’a Dembélé. Barcelona brała pod uwagę kilka opcji, ale ostatecznie zdecydowała się zakontraktować Braithwaite’a, za którego na konto Leganés spłynie 18 milionów euro. Na tyle opiewała klauzula wykupu wpisana w jego kontrakt z „Los Pepineros”.
- Jak to mówią w Meksyku, zostaliśmy wydymani. Nie wyobrażam sobie tego, że odchodzi od ciebie dwóch graczy, gdy walczysz o utrzymanie (nieco wcześniej Leganés na Sevillę zamienił Youssef En-Nesyri - red.). Na szczęście dzisiaj wstało słońce. Jeśli tylko FIFA pozwoli nam grać w 11, będzie fantastycznie…
- Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego, że zawodnika zabrano w ciągu jednego dnia. Muszę być jednak zadowolony z tego, co mam. W kadrze jest 26 piłkarzy i odniósłbym się bez szacunku do nich, gdybym powiedział, że jesteśmy skończeni. Będziemy walczyć. Chłopcy mają się dobrze.
- Nie wiem, co Braithwaite da Barcelonie. Nie chcę się na ten temat wypowiadać. To oni podjęli decyzję o jego pozyskaniu.
- Nie zamierzam się usprawiedliwiać. Musimy walczyć o każdą piłkę, jakby była tą ostatnią. Kto tego nie rozumie, po prostu nie będzie grał. Przed nami wielkie wyzwanie. Potrzebujemy wsparcia ze strony kibiców - powiedział Aguirre.
Braithwaite zanotował w tym sezonie sześć ligowych trafień w barwach Leganés. „Los Pepineros” z dorobkiem 19 punktów zajmują dziewiętnaste miejsce w tabeli LaLiga.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
