Serbski bramkarz przed rokiem przeniósł się do LOTTO Ekstraklasy po jednym roku spędzonym na bezrobociu. Wychowanek Borussii Dortmund nigdy nie otrzymał szansy w pierwszym zespole klubu z Signal Iduna Park, ale zdarzało mu się siedzieć na ławce rezerwowych. Z BVB odszedł, by sprawdzić się w innym otoczeniu i dołączył do Kaiserslautern za 200 tysięcy euro.
W ówczesnym drugoligowcu dostał tylko jedną szansę i od razu wpuścił cztery bramki z Fortuną Düsseldorf, która dzięki temu wygrała 4-3. Po jednym roku umowa Serba został rozwiązana, a on mógł poszukać nowego pracodawcy. Znalazł go niemal 12 miesięcy później, związując się z Koroną Kielce.
W Polsce 26-latek rozegrał 21 spotkań w LOTTO Ekstraklasie, wpuszczając 27 bramek i 7 razy zachowując czyste konto. Kielczanie nie zdecydowali się na aktywowanie zapisu o automatycznym przedłużeniu umowy o jeden sezon, z czego zamierza skorzystać Lechia Gdańsk. Co ciekawe, Alomerović został nominowany przez dziennikarzy (obok Arkadiusza Malarza i Tomasza Loski) do nagrody bramkarza sezonu, ale ostatecznie otrzymał ją gracz Legii.
26-latek w poniedziałek ma pojawić się w Gdańsku, gdzie przejdzie testy medyczne i podpisze trzyletni kontrakt. Zgodnie ze słowami dziennikarza „Sport.pl”, Lechia jest również gotowa na sprzedaż Dušana Kuciaka, jeśli tylko otrzyma dobrą ofertę.