Jedenastka zawodników z wygasającymi kontraktami – Ekstraklasa

Czołowe polskie zespoły mogą mieć w najbliższych tygodniach spore pole do popisu i wykazania się w podpisywaniu umów z wyróżniającymi się zawodnikami LOTTO Ekstraklasy. Zazwyczaj kluby z naszej rodzimej ligi rezygnują ze sprowadzenia piłkarzy rywali ze względu na zbyt wysokie wymagania finansowe, ale w przypadku graczy w poniższym zestawieniu, nie może być mowy o zbyt wysokich wymaganiach dotychczasowego pracodawcy piłkarza.

W przypadku Fiodora Černycha można się spodziewać, że zawodnik zdecyduje się na transfer zagraniczny. Litwin od dłuższego czasu był łączony z odejściem do Championship (między innymi Middlesbrough), Anży Machaczkała, ale zainteresowana jest też Legia Warszawa. 26-latek wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza, więc to dla niego przypuszczalnie najlepszy moment na podjęcie próby w silniejszych rozgrywkach.

Przyszłego lata bez pracodawcy zostanie być może także dwóch portugalskich braci - Marco i Flávio Paixão. Ten pierwszy jeszcze kilka lat temu zapowiadał, że może występować w reprezentacji Portugalii, jednak po niezbyt udanej przygodzie w Sparcie Praga jego ego prawdopodobnie nieco zmalało, natomiast zachował swój instynkt strzelecki. W obecnych rozgrywkach 33-latek ma już 14 bramek i dwie asysty w 21 spotkaniach Ekstraklasy. W jego kontekście wymienia się transfer do Los Angeles Galaxy i Sportingu Kansas City.

W najbliższym czasie klubowe barwy będzie mógł zmienić również piłkarz, który jest prawdopodobnie największym odkryciem obecnego sezonu LOTTO Ekstraklasy, czyli Rafał Kurzawa. Zawodnik Górnika Zabrze potrafi grać na lewej obronie, lewym skrzydle i w środku pomocy. 24-latek, który w listopadzie zadebiutował w pierwszej reprezentacji, imponuje przede wszystkim liczbą zanotowanych asyst. Wychowanek Górnika uzbierał ich czternaście w 24 występach we wszystkich rozgrywkach.

Za darmo opuścić Wisłę Kraków może największe zagraniczne odkrycie LOTTO Ekstraklasy, czyli Carlitos. Hiszpan jest trzecim najlepszym strzelcem rozgrywek za Igorem Angulo i Jakubem Świerczokiem, więc na jego zatrudnienie będą mogli sobie pozwolić prawdopodobnie tylko najbogatsi w Polsce. 27-latek zgodził się na występy w „Białej Gwieździe” na bardzo niskich warunkach, ale po potwierdzeniu swojej klasy na stadionach w naszej ojczyźnie, na pewno będzie oczekiwał znacznej podwyżki.

Na odejście za darmo z Arki Gdynia może zdecydować się jeden z liderów defensywy pomorskiej drużyny – Michał Marcjanik. Solidny i wciąż młody ekstraklasowy obrońca słynie ze swojej ciężkiej pracy i dyscypliny. W aktualnym sezonie 23-latek zagrał 20 meczów w LOTTO Ekstraklasie i może to być dla niego odpowiedni moment na zrobienie kolejnego kroku w karierze.