Jednak nie Milik?! AS Roma blisko pozyskania nowego napastnika
2020-12-28 16:32:30; Aktualizacja: 3 lata temuAS Roma umieściła na swojej liście życzeń Romana Jaremczuka. Napastnik Gentu miałby być w drodze do Rzymu - informuje „La Gazzetta dello Sport”.
Latem niewiele brakowało, a Milik wylądowałby na Stadio Olimpico. „Wilki” ustaliły z SSC Napoli wszystkie szczegóły operacji, z kolei Polak przeszedł nawet pierwszą część testów medycznych. To właśnie ich wyniki sprawiły, że u włodarzy rzymskiej ekipy zaczęły pojawiać się wątpliwości, które finalnie doprowadziły do próby obniżenia kwoty transferu. Ostatecznie zawodnik został na Stadio San Paolo.
Nim rozegrała się cała akcja, AS Roma wykazywała poważne zainteresowanie innym środkowym napastnikiem. Mowa o Romanie Jaremczuku.
Po raz pierwszy o jego zakontraktowaniu już pod koniec 2017 roku pomyślał Monchi, a później na ten sam trop wpadli następcy Hiszpana. To latem 2019 roku omal nie doprowadziło do angażu piłkarza Gentu.Popularne
Teraz, gdy ekipa Paulo Fonseki ma za sobą fiasko transferowe z udziałem reprezentanta Polski, powrócił pomysł ściągnięcia atakującego, którego szkoleniowiec zna z czasów, gdy odpowiadał za wyniki Szachtara Donieck. Wówczas 25-letni dziś zawodnik bronił barw Dynama Kijów.
Jak donosi „La Gazzetta dello Sport”, Belgowie wyceniają 19-krotnego reprezentanta Ukrainy na 10-12 milionów euro. To sporo, szczególnie w obecnych czasach, ale zważywszy na wiek gracza, byłaby to inwestycja długofalowa.
Powyższe źródło zapewnia, że Jarmeczuk jest już właściwie w drodze do Rzymu, a tylko kwestią czasu powinno być ogłoszenie transferu z jego udziałem. To oznaczałoby wygranie walki z takimi klubami jak Lazio, Sporting, Leicester City, Galatasaray czy Tottenham Hotspur.
Wcześniej wydawało się, że „Wilki” ponownie skierują wzrok na Milika.
Dorobek ukraińskiego napastnika z obecnego sezonu to 22 mecze, 11 goli i cztery asysty.