„Jedyny pozytyw”. Kazimierz Moskal po porażce Wisły Kraków

2024-09-17 23:52:06; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Jedyny pozytyw”. Kazimierz Moskal po porażce Wisły Kraków Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Wisła Kraków

Wisła Kraków mierzyła się z ŁKS-em Łódź i przegrała to spotkanie w stosunku 1-3. To powoduje, że 13-krotny mistrz kraju zajmuje w tabeli dopiero szesnaste miejsce, co przekłada się na strefę spadkową. Po rywalizacji na ten temat wypowiedział się trener Kazimierz Moskal.

Raczej nie tak powrót do Łodzi wyobrażał sobie Kazimierz Moskal. Trener, który z ŁKS-em w przeszłości wywalczał promocje do Ekstraklasy, tym razem stał po drugiej stronie barykady, za sterami Wisły Kraków. Choć wydawało się, że to drużyna spod Wawelu jest faworytem, to jednak lepiej zaprezentowali się piłkarze dowodzeni przez Jakuba Dziółkę.

Ostateczny rezultat to zatem 3-1 dla gospodarzy i „Biała Gwiazda” co najmniej do niedzieli pozostanie w strefie spadkowej. To duże rozczarowanie, co zresztą było słychać po Kazimierzu Moskalu na konferencji prasowej. Szkoleniowiec słusznie nie był zadowolony z tego, co przyszło mu obserwować.

- Gratulacje dla ŁKS-u, bo w pierwszej połowie byli lepsi. Po zmianie stron chcieliśmy odwrócić losy rywalizacji i widziałem energię u moich podopiecznych. Trzeci gol jednak przesądził nasz los. Jedyny pozytyw - graliśmy do końca, chcąc strzelić gola. To nam się ostatecznie udało - stwierdził.

- Zastanawiające jest to, ile potrzebujemy stworzyć sobie okazji, by zdobyć gola.

- Przed którymś meczem mówiłem, że futbol polega na tym, by bramek nie tracić, albo jak już, to mniej od rywala. Myślę, że trzeba się zastanowić, co dalej, bo to nie może wyglądać w ten sposób - dodał.

Wisła Kraków w następnej kolejce zagra z Chrobrym Głogów. Mecz zaplanowano na niedzielę.