Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”
2024-11-20 11:13:50; Aktualizacja: 57 minut temuLech Poznań od dłuższego czasu przewodzi w tabeli Ekstraklasy. Z dystansem na postawę zespołu Nielsa Frederiksena spoglądał Bartosz Salamon, który stracił miejsce w podstawowym składzie. Wszystko wskazuje na to, że umowa 33-latka nie zostanie już przedłużona - przekazał Tomasz Włodarczyk.
Bartosz Salamon podczas kampanii 2021/2022 odgrywał bardzo ważną rolę w szeregach „Kolejorza”. Dzięki dobrej postawie wrócił nawet po długiej przerwie do reprezentacji Polski.
Kariera doświadczonego defensora znalazła się nad przepaścią, gdy wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję. Z powodu zawieszenia pauzował od kwietnia do grudnia 2023 roku. Po powrocie wrócił do regularnej gry.
Wszystko zmieniło się, gdy odpowiedzialność za wyniki pogrążonego w kryzysie zespołu przejął Niels Frederiksen. Duńczyk odstawił Salamona na boczny tor, stawiając w pełni na duet Antonio Milić - Alex Douglas.Popularne
Obrońca związany niegdyś z AC Milanem rozegrał w bieżących rozgrywkach cztery mecze. Z powodu kontuzji Douglasa wrócił awaryjnie do składu.
Lech patrzy w przyszłość. Doskonale zdaje sobie sprawę, że na 33-latku nie można budować kadry. Jak przekazał niedawno Tomasz Włodarczyk, dlatego na Bułgarskiej myślano o powrocie Mateusza Skrzypczaka.
Wszystko wskazuje na to, że Salamon nie otrzyma już nowej propozycji kontraktu. Oznacza to, że najpóźniej pod koniec czerwca 2026 roku rozstanie się z „Kolejorzem”.
- Wiem, że Mateuszem Skrzypczakiem się Lech Poznań interesował, bo prawdopodobnie Bartosz Salamon nie będzie miał przedłużonej umowy. W jego miejsce do rywalizacji z Douglasem wskoczyłby wtedy Skrzypczak, ale to się już nie wydarzy - przekazał dziennikarz portalu Meczyki.pl.
Salamon zanotował dla poznańskiego klubu łącznie 74 mecze. Kampanię 2021/2022 zwieńczył mistrzostwem kraju.