„Jeśli Liverpool ma już odpaść, to w pięknym stylu”. Wezwanie Jürgena Kloppa do „ducha powrotu” ze starcia z Barceloną
2024-04-18 11:56:44; Aktualizacja: 7 miesięcy temuLiverpool wkrótce podejmie się misji niemożliwej. W rewanżu ćwierćfinału Ligi Europy ma za zadanie odrobić trzybramkową stratę z Anfield w starciu z Atalantą. Trener Jürgen Klopp przywołuje ducha, który poniósł jego zespół w szalonym powrocie z FC Barceloną.
11 kwietnia cały świat przecierał oczy ze zdumienia, widząc sensacyjne obrazki w czerwonej części miasta. Przedstawiciel Serie A rozbił gospodarzy 3:0 i w zasadzie znajduje się już jedną nogą w półfinale rozgrywek.
Wiara oraz nadzieja u kibiców trzeciej siły Premier League nie umarły. Za tym kryje się cudowne wspomnienie.
Pięć lat temu 20-krotny mistrz Anglii dokonał cudu nad Mersey, odrabiając porażkę trzema golami z Camp Nou. Udało się to zrobić z nawiązką, bo ostatecznie pokonał FC Barcelonę 4:0, po czym wygrał Puchar Europy po pokonaniu Tottenhamu w finale.Popularne
Teraz sytuacja wydaje się trochę trudniejsza, bo drugie starcie Liverpool rozgrywa na wyjeździe.
– Przypominam sobie, co wtedy powiedziałem (w 2019 roku): „Jeśli mamy polec, uczyńmy to w najpiękniejszy możliwy sposób”. Taki sam punkt widzenia mam także teraz – przyznał Niemiec.
– Chcemy wygrać ten mecz. A jeśli już chcemy, to zagrajmy dobrze. Jeśli zagramy dobrze, mamy szansę. Po spotkaniu w zeszłym tygodniu wszyscy na stadionie pomyśleli: „To by było na tyle”. Z biegiem czasu uważam, że te proporcje się trochę zmieniły.
– Siedzę w tym biznesie wystarczająco długo, aby wiedzieć, że dopiero dwumecz wyznacza koniec rywalizacji. Nadal możemy zaprezentować się z dobrej strony, skoncentrowani w stu procentach. Jesteśmy tu tylko po to, aby zagrać w piłkę. Nie wygram jednak tego meczu na konferencji prasowej – podsumował.
O tym, czy piłkarzom „The Reds” uda się przywołać dawnego ducha przekonamy się już w czwartek o 21:00. Transmisja w Viaplay.