„Jestem tu od ponad siedmiu lat i czegoś takiego nie pamiętam”. Bernardo Silva szczery do bólu
2024-11-05 23:37:09; Aktualizacja: 2 godziny temuManchester City mierzył się ze Sportingiem w ramach Ligi Mistrzów. Choć piłkarze Pepa Guardioli pierwsi wyszli na prowadzenie, to ostatecznie musieli uznać wyższość rywala. Rezultat to 4-1 dla piłkarzy z Lizbony. Zaraz po rywalizacji na temat boiskowych wydarzeń wypowiedział się Bernardo Silva.
Co do tego nie ma wątpliwości - Manchester City w obliczu kontuzji kluczowych zawodników znalazł się w małym kryzysie. Piłkarze prowadzeni przez Pepa Guardiolę przegrali trzy kolejne spotkania. We wtorek lepszy od drużyny z Etihad Stadium był Sporting.
Choć mistrzowie Anglii wyszli na prowadzenie pierwsi już 4. minucie za sprawą Phila Fodena, to ostatecznie gracze Rúbena Amorima wygrywają w stosunku 4-1. Bohaterem można określić Viktora Gyökeresa. Szwed zanotował hat-tricka.
Jeśli chodzi natomiast o ekipę z Etihad Stadium, to głos na jej temat zabrał Bernardo Silva. Portugalczyk wyznał, iż przez ostatnie siedem i pół roku nie pamięta tak czarnej serii swojej drużyny.Popularne
- Trudno znaleźć dobry powód, a co za tym idzie, odpowiedź na to, co się teraz dzieje. Jestem tu od siedmiu i pół roku - nie pamiętam, byśmy przegrali trzy mecze z rzędu. Teraz wszystko wygląda, jakby szło w złym kierunku.
- Musimy grać lepiej - to oczywiste. Potrzebujemy powrotu kontuzjowanych graczy. To, co prezentujemy w tej chwili, zwyczajnie nie wystarcza - dodał.
Manchester City szanse na rehabilitację będzie miał już w sobotę. Wtedy zmierzy się z Brighton na wyjeździe.