„Jesteście źródłem wstydu”. Dyrektor sportowy Śląska Wrocław grzmi po meczu z Ruchem Chorzów
2023-10-29 13:18:15; Aktualizacja: 1 rok temuDyrektor sportowy Śląska Wrocław David Balda postanowił odnieść się do wydarzeń, które miały miejsce przy okazji rywalizacji z Ruchem Chorzów.
Śląsk Wrocław mierzył się w sobotni wieczór z Ruchem Chorzów w ramach Ekstraklasy. Mecz miał być świętem futbolu, a nie obyło się bez wielkich kontrowersji. O sprawie informowaliśmy w tym miejscu.
Teraz głos w tej kwestii zabrał dyrektor sportowy „Wojskowych” David Balda.
„Ten mecz był bardzo emocjonalny i musiałem się wyspać, żeby móc o nim mówić spokojnie i bez emocji...Popularne
Jestem dumny z naszego klubu, naszych piłkarzy i naszych kibiców (którzy niestety nie mogli być z nami na stadionie, ale do tego odniosę się poniżej). Nasi zawodnicy dali na boisku z siebie maksimum, to był dla nas niezwykle trudny mecz w tak niegościnnym i wrogo nastawionym otoczeniu...
[...] Jeśli chodzi o organizację samego meczu i kibiców Ruchu Chorzów, także chcę się wypowiedzieć:
Ten mecz miał być świętem futbolu, nie komedią i walką gladiatorów w jednym.
- Już od samego przyjazdu czułem ogromną wrogość miejscowych ludzi, zarówno organizatorów, jak i przede wszystkim kibiców.
- Kibicom, którzy na stadionie mówili nam, że jesteśmy ''k...y z Wrocławia'', mówię tylko jedno, spójrzcie na tabelkę, a jeśli cieszycie się remisem po takich rzutach karnych, to mi was żal. Agresywni, wulgarni, pijani kibice o niskim poziomie inteligencji. Wy nie jesteście kibicami, ale źródłem wstydu...
- Prawdziwym kibicom, którzy wspierali klub, czyli kibicom Ruchu Chorzów, należy się szacunek, ponieważ prowadzili doping doskonale ... Brawo” - napisał działacz.
Śląsk Wrocław to lider Ekstraklasy, który ma punkt przewagi nad drugą Jagiellonią Białystok.
❌ KS Ruch Chorzów - WKS Śląsk Wrocław 2:2
— David Balda (@directorbalda) October 29, 2023
Ten mecz był bardzo emocjonalny i musiałem się wyspać, żeby móc o nim mówić spokojnie i bez emocji...
Jestem dumny z naszego klubu, naszych piłkarzy i naszych kibiców (którzy niestety nie mogli być z nami na stadionie, ale do tego… pic.twitter.com/NULLnfDdFS