Joachim Löw o niemieckiej piłce reprezentacyjnej. To musi się zmienić

Joachim Löw, były selekcjoner reprezentacji Niemiec, został zapytany o obecną sytuację niemieckiej piłki. 63-latek podzielił się kilkoma spostrzeżeniami.

Niemiec najpierw był asystentem Jürgena Klinsmanna, a potem sam przejął kadrę „Orłów”. Za wyniki zespołu odpowiadał przez 15 lat.

To pod jego wodzą zespół został mistrzem świata w 2014 roku, rywalizował również w finale EURO 2008 oraz sięgnął po trzecie miejsce podczas Mistrzostw Świata 2010.

Aktualnie ekipę prowadzi Julian Nagelsmann, czyli szkoleniowiec bardzo chwalony nie tylko w Niemczech, ale i całej Europie. Swego czasu chciał go nawet Real Madryt.

Ostatnie wyniki Niemców nie były najlepsze, wobec czego na 36-latka spadła fala krytyki.

W jego obronie już wypowiedział się Xabi Alonso.

Joachim Löw przeanalizował sytuację niemieckiej piłki reprezentacyjnej.

– Brak niemieckich wartości? Nie. (…) Myślisz, że Anglicy czy Argentyńczycy nie walczą i nie biegają w ten sam sposób? Antonio Rüdiger pracuje jak szalony, Joshua Kimmich i inni są całkowicie zaangażowani. Niemieckie wartości i pasja są podstawą wszystkiego. Podstawy piłki nożnej. W przeciwnym wypadku nie mamy się co nawet pokazywać. Postawa naszych piłkarzy jest właściwa. Ale to nie wystarczy, by odnosić sukcesy na wysokim poziomie – zauważył.

– Musimy znaleźć rozwiązania taktyczne. Takie powinno być nasze podejście w niemieckim futbolu. Musimy również przeanalizować szkolenie młodych zawodników. To nie jest krytyka Juliana. To młody trener z dobrymi pomysłami i dużym doświadczeniem. Nie można kwestionować jego stanowiska po czterech meczach. Jestem pewien, że znajdzie rozwiązania – podkreślił.

Niemcy jako gospodarz EURO 2024 są skazani na spotkania towarzyskie. W ten sposób przygotowują się do turnieju, który rozpocznie się w czerwcu przyszłego roku.