Joan Laporta: FC Barcelona nie zapłaci 80 milionów euro za Bernardo Silvę

2023-01-05 18:33:27; Aktualizacja: 1 rok temu
Joan Laporta: FC Barcelona nie zapłaci 80 milionów euro za Bernardo Silvę Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Cadena SER

Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, udzielił wywiadu rozgłośni Cadena SER. Działacz wziął na warsztat między innymi temat ewentualnych wzmocnień.

FC Barcelona ubiegłego lata dokonała prawdziwych cudów. Mimo naprawdę kiepskiej sytuacji finansowej, jej barwy wzmocnili Robert Lewandowski, Raphinha czy Jules Koundé.

W tym samym czasie z przeprowadzką na Camp Nou łączono Bernardo Silvę. Zwolennikiem angażu Portugalczyka jest Xavi. Operacja nie doszła do skutku i wydaje się, że podobnie będzie wyglądało to teraz.

Joan Laporta kategorycznie wykluczył zapłacenie 80 milionów euro, o których mówi się w kontekście transferu zawodnika Manchesteru City.

– Nie zapłacimy 80 milionów euro za Bernardo Silvę. To jasne – oświadczył prezydent „Blaugrany” w rozmowie z Cadena SER.

Zapytany o Erlinga Brauta Haalanda, Laporta nie chciał do końca przekreślać transferu.

– Haaland? Zobaczymy, jak sobie poradzi w Manchesterze City. Na razie mamy Lewandowskiego, który spisuje się bardzo dobrze – stwierdził.

Obecnie dużo mówi się o odejściu Sergio Busquetsa. W ocenie sternika klubu wciąż są szanse, że kapitan zespołu zostanie dłużej niż do 30 czerwca.

– Ma propozycje ze Stanów Zjednoczonych i wiem, że się nad tym zastanawiał, ale właściwie to zostanie z nami do końca sezonu. Porozmawiamy latem, lecz myślę, że wciąż może tu grać – oznajmił.

W tej chwili liderzy tabeli LaLigi nie planują styczniowych wzmocnień.

– Nie będzie żadnego ruchu transferowego, chyba że pojawi się niespodziewana okazja. Wykonaliśmy latem niezbędną pracę i trener jest zadowolony. Mamy skład, który daje nam szanse na zdobycie tytułów w tym sezonie – podkreślił.

Podczas ostatnich miesięcy jak bumerang powraca temat zainteresowania Ousmane’em Dembélé ze strony Paris Saint-Germain. Laporta nie bierze w ogóle pod uwagę odejścia francuskiego skrzydłowego.

– On nie jest na sprzedaż. Zajmiemy się przedłużeniem jego umowy, kiedy nadejdzie czas. To jeden z najważniejszych zawodników w zespole – rzekł.