João Cancelo zaatakowany przez czwórkę bandytów

2021-12-31 08:41:56; Aktualizacja: 2 lata temu
João Cancelo zaatakowany przez czwórkę bandytów Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: João Cancelo | Manchester City

João Cancelo nie nacieszył się długo zwycięstwem Manchesteru City z Brentford. W czwartek został zaatakowany przez grupkę bandytów, którzy obili mu twarz i ukradli biżuterię.

Portugalczyk zanotował świetny rok pod względem piłkarskim i z wielkimi nadziejami mógł wchodzić w 2022 rok, lecz sielankowy nastrój zakłóciła niespodziewana wizyta bandytów w jego domu. Czwórka napastników weszła na posesję zawodnika i zaczęła stawiać żądania. Z racji, że w budynku przebywały partnerka oraz córka piłkarza, ten starał się stanąć w ich obronie. Skończyło się na pobiciu.

„Niestety, zostałem dziś zaatakowany przez czterech tchórzy, którzy zranili mnie i chcieli zrobić krzywdę mojej rodzinie” - napisał na swoim Instagramie, wrzucając do relacji zdjęcie twarzy z wyraźnymi śladami pobicia.

„Jeśli w takich sytuacjach się postawisz, dzieje się właśnie to. Zabrali całą moją biżuterię i zostawili mnie z pokiereszowaną twarzą. Nie wiem, skąd biorą się tacy ludzie”.

„Najważniejsza dla mnie jest teraz rodzina i cieszę się, że nic jej się nie stało. Natrafiłem w życiu na wiele przeszkód i to tylko kolejna, którą przejdę z pewnością siebie i siłą, jak zawsze” - dodał.


Joao Cancelo [IG Stories]

Swoje oświadczenie wydał również Manchester City, który potwierdził, że zdarzenie miało miejsce, a piłkarz i jego rodzina otrzymali od klubu pełne wsparcie.

Poinformowano również, że João Cancelo współpracuje z lokalną policją, która wszczęła śledztwo.

27-latek mieszka wraz z rodziną na przedmieściach Manchesteru. Na ten moment nie wiadomo, jak dużo udało się ukraść bandytom oraz czy Cancelo w związku ze zdarzeniem będzie do dyspozycji Pepa Guardioli już w następnym meczu. A ten już lada moment, bowiem 1 stycznia „Obywatele” zmierzą się z Arsenalem.