João Félix przybliża się do transferu do Premier League. Szykuje się odpowiedź na Cody'ego Gakpo?!

Chelsea na dobre włączyła się do wyścigu o João Félixa z Atlético Madryt. Negocjacje między klubami obracają się wokół wypożyczenia z przymusem wykupu - donosi „The Telegraph”.

Od dłuższego czasu media przesądzają zamkniętą drogę ku kontynuowaniu kariery w obecnym klubie. Ofensywny pomocnik, tudzież cofnięty napastnik został wyznaczony do opuszczenia madrytczyków wraz z innymi dwoma graczami. Jednego już się pozbyto. Matheus Cunha trafił do Wolverhampton Wanderers, które po zakończeniu kampanii będzie musiało zapłacić za transfer 50 milionów euro.

Podobny kierunek w dalszej przygodzie futbolowej prognozuje się u reprezentanta Portugalii, który podczas Mistrzostw Świata w Katarze potrafił uwolnić swój kreatywny potencjał. Choć mistrzowie Europy z 2016 roku rozczarowali, odpadając w ćwierćfinale z Marokiem, Félix udokumentował swoją obecność trafieniem, dwiema asystami i wieloma kluczowymi podaniami.

Dział analityczny w zachodnim Londynie doszedł do wniosku, że w wieku 23 lat wychowanek Benfiki nadal jest w stanie wzbić się na wyższy pułap, a jego sylwetka mogłaby idealnie wkomponować się na warunki Premier League. Todd Boehly doszedł do wniosku, że w takim wypadku nie należy zwlekać i szybko dopasować się do oczekiwań stawianych przez dyrektorów „Los Colchoneros”.

Atlético od początku optuje za półrocznym wypożyczeniem z ewentualnym przymusem wykupu jak w przypadku Cunhi. „The Blues” taki scenariusz odpowiada i od razu chcą przejść do konkretów.

Mistrzowie Hiszpanii z 2021 roku zamierzają odrobić jak najwięcej zainwestowanych pieniędzy w Félixa. Piłkarz znalazł się pod skrzydłami Diego Simeone w 2019 roku, a transakcja zamknęła się w rekordowej kwocie 126 milionów euro.

Ósma ekipa Premier League ostatnimi czasy narzeka na brak ognia w ofensywie. W londyńskim obozie zachodzi przekonanie, że Félix nie uwidocznił wszystkich swoich zdolności przez wyznawaną filozofię jego opiekuna, która spotkała się z krytyką ojca Matheusa Cunhi.

W poniedziałek Liverpool zaskoczył cały świat spektakularnym transferem Cody'ego Gakpo. Pozostaje nam poczekać, ile czasu zajmie ewentualna finalizacja w przypadku drugiego wielofunkcyjnego gracza formacji ofensywnej.