Andy Johnson za niecały miesiąc będzie miał już 31-lat i jeśli chce zmienić otoczenie powinien już teraz myśleć o swojej przyszłości. Dla Fulham, Anglik jest piłkarzem kluczowym, a więc nic dziwnego, że Martin Jol niechętnie pozbyłby się takiego zawodnika.
- Andy jest dla mnie ważnym zawodnikiem, a dla mnie ważne jest, aby takich graczy utrzymać w zespole. Johnson jest bardzo dobrym piłkarzem i jeśli odejdzie, to tylko wtedy, gdy do klubu wpłynie odpowiednio duża oferta – mówił Holender.