Jordi Alba jasno o swej przyszłości: Wtedy chciałbym odejść z FC Barcelony

Jordi Alba rozgrywa swój jedenasty sezon w seniorskiej koszulce FC Barcelony. Doświadczony defensor liczy, iż przed nim jeszcze kilka lat w szeregach macierzystej drużyny. 33-latek pragnie zakończyć karierę na Camp Nou, nie rozpatrując innych kierunków.

Filigranowy obrońca to kolejny wzorowy przykład szkolnictwa słynnej akademii La Masii. Droga Alby do składu katalońskiej ekipy była jednak pokrętna, gdyż prowadziła przez Valencię, z którą ten był związany od 2007 roku.

Pięć lat później lewonożny zawodnik powrócił do ukochanego klubu, co zapoczątkowało piękną, usłaną trofeami, przygodę. Ta trwa do dzisiaj.

Na przestrzeni ostatniej dekady Alba w granatowo-bordowym trykocie uzbierał 441 spotkań, 25 bramek i 96 asyst. Okres ten znacznie wzbogacił gablotę Hiszpana, w której znajduje się między innymi pięć pucharów za mistrzostwo kraju i jedno uszate trofeum Ligi Mistrzów.

33-latek liczy, że przez jakiś czas będzie mógł jeszcze poprawiać te liczby. Jego celem jest zakończenie kariery w FC Barcelonie, co zakomunikował w rozmowie z „Mundo Deportivo”.

- Jeśli chodzi o mnie, to czuję, że jestem w stanie zostać tutaj na wiele lat. Myślę, że kiedy gram, to robię to dobrze, a kiedy nie gram to wspieram kolegów z drużyny i staram się pomagać młodszym zawodnikom, jak tylko mogę. Chcę nadal osiągać dobre wyniki. Jestem tutaj w Barcelonie od wielu lat i moim zamiarem jest pozostanie - oznajmił mistrz Europy z 2012 roku.

- Znam ten klub od wielu, wielu lat. Wiem, co myślą, jaki jest zarząd... Nie wiem, co oni myślą. Jestem w klubie już prawie 18 lat i moim zamiarem jest przejście tutaj na emeryturę. Będę grać, dopóki będę notować dobre występny. Czuję się teraz na siłach, a w dniu, w którym nie będę czuł, że mogę występować na najwyższym poziomie, jakiego wymaga Barcelona, będę pierwszym, który podniesie rękę i odejdzie. W tej chwili czuję się bardzo dobrze.

Obecna umowa Jordiego Alby wygasa już 30 czerwca 2024 roku. Latem media informowały, iż fakt ten próbował wykorzystać Inter Mediolan. Jak przyznał 86-krotny reprezentant Hiszpanii, nigdy nie otrzymał ze strony mediolańczyków oferty.

- Szczerze mówiąc, nie otrzymałem żadnej oferty z tego klubu, ani z żadnego innego. Znałem zdanie trenera, że liczy na mnie. Od wielu lat mówiło się, że mogę pójść na wypożyczenie lub podpisać kontrakt z innym klubem. Ale moim zamiarem zawsze było pozostanie tutaj. Jestem culé, przez te lata dałem z siebie wszystko dla tego klubu. Wychodzi to lepiej lub gorzej, ale taki będzie mój zamiar do końca sezonu i mojego kontraktu - skomentował Katalończyk.

Przed Jordim Albą Mistrzostwa Świata w Katarze, na które powołał go Luis Enrique. Dla piłkarza z L’Hospitalet de Llobregat będzie to trzeci mundial w karierze.