José Mourinho w gorzkich słowach po porażce Romy: W naszej szatni są osoby, które są za miłe, za słabe

José Mourinho w gorzkich słowach po porażce Romy: W naszej szatni są osoby, które są za miłe, za słabe fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Sebastian Janus
Sebastian Janus
Źródło: DAZN

Roma uległa po dramatycznym przebiegu 3-4 w spotkaniu z Juventusem. Trener José Mourinho grzmiał po zakończonym meczu

Dotychczasowa kadencja José Mourinho w Rzymie zawodzi oczekiwania kibiców. Jego podopieczni nie są w stanie rywalizować z najlepszymi i szybko wypisali się z walki o krajowe mistrzostwo. Portugalczyk wielokrotnie zapowiadał jednak, że proces budowania drużyny jeszcze się nie zakończył.

Starcia Mourinho z zespołami z czołówki zawsze należą do ciekawych. Nie tylko z uwagi na to, co dzieje się na boisku, ale również z powodu gierek psychologicznych i licznych kontrowersji z udziałem portugalskiego szkoleniowca. Nie inaczej było w trakcie niedzielnego starcia Romy z Juventusem.

Rzymianie przystępowali do domowego spotkania z 32 punktami na koncie, natomiast ich rywale mieli trzy „oczka” więcej. Juventus wyrastał jednak na zdecydowanego faworyta.

Nieoczekiwanie to Roma lepiej weszła w mecz i zasłużenie wyszła na prowadzenie za sprawą Tammy’ego Abrahama. Kilka minut później do wyrównania doprowadził Paulo Dybala i do przerwy wynik już się nie zmienił.

Druga połowa również rozpoczęła się od przewagi gospodarzy. W niespełna dziesięć minut zdołali strzelić dwie bramki i nie wyglądali na zespół, który pozwoli sobie na wypuszczenie spokojnego wyniku.

Wtedy rozpoczął się prawdziwy dramat podopiecznych Mourinho. W 70. minucie Juventus zdobył bramkę kontaktową, a chwilę później wygrywał już 3-4. W końcówce Roma otrzymała szansę na wyrównanie z rzutu karnego, jednak Wojciech Szczęsny popisał się skuteczną interwencją.

58-letni Portugalczyk grzmiał po zakończonym meczu. Zarzucił swoim zawodnikom brak odpowiedniej mentalności, co sprawiło, że wypuścili oni z rąk pewne zwycięstwo.

- Przez siedemdziesiąt minut kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Potem nastąpił psychologiczny upadek. Drugi gol Juventusu nas zabił. Felix Afena-Gyan rozgrywał świetne zawody, które zakończył sprintem przeciwko Cuadrado. Ściągnąłem go, a jego zmiennik Eldor Szomorudow wszystko zrobił nie tak, jak trzeba.

- Gdy pozwoliliśmy rywalom na zdobycie kontaktowej bramki, wkradł się strach. To problem natury psychologicznej. I nie jest to mój problem, tylko moich zawodników. Gdy jesteś w dupie, znajdujesz w sobie charakter, żeby się podnieść. W naszej szatni są osoby, które są trochę za miłe, za słabe. Już im powiedziałem, że gdyby mecz się skończył po siedemdziesięciu minutach, zaliczyliby fenomenalny występ. Niestety tak się nie stało – podsumował Mourinho.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie Łukasz Piszczek gotowy na pracę w Ekstraklasie W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy