„Josué niesamowicie się na niego wkurzył, trener dwa dni łagodził sytuacje”

2024-06-05 23:58:42; Aktualizacja: 5 miesięcy temu
„Josué niesamowicie się na niego wkurzył, trener dwa dni łagodził sytuacje” Fot. Tomasz Jedrzejowski / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Legia.net

Josué nie ma już w Legii Warszawa, ale o jego napiętych relacjach z Kacprem Tobiaszem po jednym z wywiadów wspomina na łamach Legia.net Marcin Szymczyk.

Josué występował w Legii Warszawa od 2021 roku. Choć pierwsze rozgrywki w Polsce były dla zespołu nieudane, to było widać gołym okiem, że Portugalczyk nie jest przypadkowym piłkarzem. W wielu spotkaniach udowadniał jakość, co dawało nadzieje na następne lata.

Zapowiedzi potwierdziły się na boisku, a stołeczny zespół z pomocnikiem w składzie zdobył Puchar Polski oraz Superpuchar Polski, a także zakwalifikował się do Ligi Konferencji w poprzednim sezonie. Lwia w tym zasługa 33-latka.

Wraz z końcem sezonu wygasł jednak jego kontrakt z Legią Warszawa. Choć kibice mieli nadzieje, że ten pozostanie w klubie, to dyrektor sportowy Jacek Zieliński w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym, zrezygnował z usług Josué.

W kuluarach mówiło się, że powodem rozstania jest przysposobienie piłkarza i napięte relacje z poszczególnymi kolegami. O co konkretnie chodziło? Jedna z sytuacji miała miejsce kilka miesięcy temu po wywiadzie Kacpra Tobiasza, który stwierdził, że widzi w drużynie lepszych kandydatów na kapitana od pomocnika.

- Szczerze? Myślę, że Artur Jędrzejczyk. To taka postać, tyle lat był kapitanem, że każdy i jak wypowiada jego imię i nazwisko to myśli „Legia”. Wydaje mi się, że on by wygrał takie głosowanie. Drugie i trzecie miejsce pewnie by mieli Bartosz Kapustka i Paweł Wszołek. Czy w TOP 3 byłby Josué ? Na 60% jestem pewny, że by go nie było - wyznał.

Zdaniem Szymczyka to szczególnie nie przypadło do gustu Josué.

„Dodatkowo atmosfery nie poprawił wywiad Kacpra Tobiasza, który w rozmowie z Meczyk.pl stwierdził, że gdyby wybory były demokratyczne, to Josue kapitanem zespołu by nie był. W szatni zawrzało, Portugalczyk niesamowicie się wkurzył, trener dwa dni poświęcił na to, by załagodzić sytuacje” - czytamy na łamach Legia.net.