Jude Bellingham utknął na stadionie, bo nie mógł… oddać moczu

Jude Bellingham utknął na stadionie, bo nie mógł… oddać moczu fot. Marta Fernandez Jimenez / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Chiringuito de Jugones | Jude Bellingham [Instagram]

Jude Bellingham nie opuścił stadionu w Bradze z resztą zespołu Realu Madryt. Wszystko przez komplikacje przy dopełnieniu procedury antydopingowej - donosi „Chiringuito de Jugones”.

Wtorkowy wieczór ponownie należał do magicznego Anglika, który po zmianie klubu znajduje się w wybornej formie i właściwie nie potrzebował czasu na aklimatyzację. Dziś można wymieniać go już w gronie najlepszych piłkarzy drużyny.

20-latek zapisał na swoim koncie trafienie, pomagając w zwycięstwie 2:1 nad SC Braga. Po wszystkim pojawiły się spekulacje o potencjalnym urazie, ale takowe zdementował Carlo Ancelotti.

Mimo wszystko Jude Bellingham miał problem z opuszczeniem stadionu. Dlaczego?

Reprezentant „Synów Albionu” zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie na którym pozuje wraz z Kepą Arrizabalagą. Ta dwójka została wyznaczona do kontroli antydopingowej.

Jak informuje „Chiringuito de Jugones”, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Ofensywny pomocnik przez ponad dwie godziny miał kłopot z oddaniem moczu do kontroli.

Biorąc to pod uwagę, hiszpański bramkarz postanowił mu towarzyszyć, po czym obaj wrócili do hotelu, w którym zakwaterowany był Real Madryt. Estádio Municipal de Braga opuszczali oni po godzinie pierwszej w nocy.

***

Rodrygo Goes po przełamaniu niemocy strzeleckiej: Dziękuję Carlo Ancelottiemu

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy