Jules Koundé znalazł sposób na spóźnienia. Pomaga mu w tym... ochrona FC Barcelony

Jules Koundé to w tym sezonie absolutnie czołowy zawodnik FC Barcelony. Jego największą zmorą jest jednak niepunktualność, przez którą kilkukrotnie trafił na ławkę rezerwowych. Francuz znalazł w końcu sposób, by pojawiać się na odprawach Hansiego Flicka o odpowiedniej porze. Na specjalną prośbę o rozpoczęciu spotkania z trenerem na piętnaście minut przed ustaloną godziną informują go członkowie ochrony - wyjaśnia „Mundo Deportivo”.

Dla Julesa Koundé to z pewnością najlepszy sezon w karierze, w którym rozegrał już 52 spotkania. Pod wodzą Hansiego Flicka pogodził się w końcu z grą na prawej stronie defensywy. Dzisiaj nie brakuje opinii, że to jeden z najlepszych bocznych obrońców na świecie. Jak widać - było warto.

Francuz ma pewien problem, o którym w hiszpańskiej prasie było wielokrotnie głośno. Już podczas przygody w Sevilli zdarzało mu się być niepunktualnym. To, na co przymykali oko na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, jest jednak nieakceptowalne dla Hansiego Flicka. 

Niemiecki szkoleniowiec w meczach z Deportivo Alavés, Espanyolem i Rayo Vallecano posadził 26-latka na ławce rezerwowych, gdyż ten nie stawił się zgodnie z ustaloną godziną na odprawę w dniu meczowym. Od 17 lutego widać u Koundé poprawę.

Popularne

Previous

Thomas Müller pójdzie śladami Lukasa Podolskiego?! Ten klub chce gwiazdę Bayernu Monachium

„Afimico Pululu mentalnie odszedł z Jagiellonii Białystok”

Marcin Bułka na radarze seryjnego mistrza kraju! Miałby zastąpić legendę

Kamil Jóźwiak już latem w Ekstraklasie? Ten klub będzie miał duże szanse

Lukas Podolski skomentował ruch Legii Warszawa

OFICJALNIE: Po sezonie odchodzi z Rakowa Częstochowa. „Trudny to moment dla mnie”

Michał Żewłakow zrezygnuje z tego zawodnika?! „Bardziej biegacz niż piłkarz”

Dawid Kownacki na radarze klubu z Ekstraklasy. Nie chodzi o Lecha Poznań

Next

Wedle doniesień „Mundo Deportivo” 40-krotny reprezentant Francji znalazł dobre rozwiązanie na swój problem. Na specjalną prośbę członkowie ochrony informują go o odprawie Flicka na piętnaście minut przed jej rozpoczęciem. 

„[...] Francuz próbował sam zaradzić tej sytuacji, ale ostatecznie doszedł do wniosku, że lepiej będzie, jeśli ktoś inny poinformuje go, że musi opuścić pokój hotelowy i udać się z kolegami z drużyny na spotkanie z trenerem” - wyjaśnia kataloński dziennik.

Na razie ten sposób się sprawdza. Koundé występuje ostatnio regularnie od pierwszych minut, a w finale Pucharu Króla odegrał kluczową rolę, zdobywając gola w dogrywce.