Julian Álvarez nawiązał do swojej sytuacji w Manchesterze City. „To nie może się podobać”

2024-07-29 21:33:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
Julian Álvarez nawiązał do swojej sytuacji w Manchesterze City. „To nie może się podobać” Fot. Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: DSports Radio

Napastnik Manchesteru City Julian Álvarez w rozmowie dla DSports Radio przyznał, że w obecnej drużynie trapi go to, że nie należy do grupy pierwszoplanowych zawodników w najważniejszych meczach sezonu. Ujawnił też, kiedy podejmie kluczową decyzję na temat swojej przyszłości.

Álvarez często ląduje na pierwszych stronach hiszpańskich gazet w kontekście ewentualnych przenosin do Atlético Madryt. Oczekiwania finansowe „Obywateli” w porównaniu do siły ekonomicznej interesanta nie napawa tych drugich optymizmem co do finalizacji wymarzonego transferu.

Wszystko może się jednak zmienić w mgnieniu oka, jeśli zawodnik naprawdę zechce wymóc na władzach z Etihad przeprowadzkę do innego topowego klubu. Z wypowiedzi 24-latka między wierszami da się wyczytać, iż otwiera drzwi na podjęcie się nowego wyzwania przez brak określonego statusu w kadrze oraz stałej pozycji, na jakiej mógłby występować na boisku.

– W zeszłym sezonie byłem jednym z piłkarzy w drużynie, którzy mieli rozegranych najwięcej minut w Premier League. Prawda pozostaje jednak to, że w niektórych ważnych meczach nie może ci się podobać, jeśli musisz znajdować się poza boiskiem lub wcześniej je opuszczać – zaznaczył aktualny mistrz świata.

– Kiedy podejmę decyzję, co dalej? Będę miał jeszcze na to czas. Nie zatrzymuję się, rozmyślam nad tematem na chłodno. Kiedy Igrzyska Olimpijskie dobiegną końca, spokojnie zastanowię się, czego chcę dla siebie – dodał.

W rzeczy samej wychowanek River Plate na najwyższym szczeblu rozgrywek ligowych w Anglii aż w 31 spotkaniach wychodził w podstawowej jedenastce. Jeśli z kolei spojrzeć na Ligę Mistrzów, rzuca się w oczy brak miejsca w wyjściowym składzie na ćwierćfinałowy dwumecz z Realem Madryt, w którym rywal okazał się lepszy dzięki lepiej wykonywanym rzutom karnym po dogrywce.

Liczby Álvarez zanotował bardzo dobre – 19 goli i 13 asyst.

Kontrakt snajpera, który na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zaliczył dwie asysty w wygranym pojedynku z Irakiem, obowiązuje do końca czerwca 2028 roku.