Jürgen Klopp staje w obronie swojego napastnika. „Potrzebuje czasu”
2022-10-03 20:05:56; Aktualizacja: 2 lata temuDarwin Núñez jak na razie nie rzucił angielskiej publiki na kolana. Forma napastnika pozostawia wiele do życzenia, lecz Jürgen Klopp nie panikuje. Niemiec wierzy, iż Urugwajczyk wkrótce zamknie usta krytykom.
23-latek z Artigas szeregi Liverpoolu zasilił podczas minionego mercato, stając się bohaterem dużej transakcji, opiewającej na 75 milionów euro. Młody snajper przechodził na Anfield wzbudzając wielkie nadzieje.
Núñez trafił do Anglii po świetnym okresie w Benfice, w barwach której wykręcał świetne liczby. Dla lizbońskich „Orłów” zanotował 85 spotkań, 48 trafień i 16 finalnych podań. Transfer do 19-krotnego mistrza Anglii miał znacznie napędzić perspektywiczną karierę.
Wychowanek Peñarolu zasilił Premier League w podobnym okresie co Erling Braut Haaland. Media szybko podłapały ten temat, rozpisując się o zaciekłej rywalizacji dwóch „dziewiątek” ze zwaśnionych miast na przestrzeni trwającej kampanii.Popularne
Niestety, postawa Urugwajczyka rozczarowuje. Zawodnik po obiecującym początku, w którym zanotował trafienie w meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City, znacznie obniżył loty. Jürgen Klopp wierzy jednak, iż to tylko przejściowy moment.
- Wciąż się adaptuje. Kiedy pojawiają się nowi gracze, wszyscy o nich mówią i chcą, aby natychmiast zabłysnęli. To się zdarza od czasu do czasu. On potrzebuje czasu - stanął w obronie podopiecznego niemiecki szkoleniowiec.
Dwukrotny laureat nagrody dla trenera roku słabą dyspozycję Núñeza zrzuca częściowo na karb mizernej formy całego zespołu. Wicemistrz kraju okupuje obecnie dziewiątą lokatę w tabeli, gromadząc na swym koncie zaledwie dziesięć „oczek”.
- Drużyna nie spisuje się na miarę swoich oczekiwań, co także nie ułatwia sytuacji zawodnikowi finiszującemu. Tworzymy sobie szanse, ale to nie jest tak, że wszystko działa i wystarczy podać piłkę do jednego napastnika, a ten wykończy każdą sytuację - zauważył 55-latek.
Darwin Núñez w trykocie „The Reds” zanotował dotychczas siedem meczów, dwa gole i asystę. Ogólnie na murawie przebywał przez zaledwie 260 minut, co stanowi niezwykle mizerny wynik.
Atmosfera panująca wokół 23-latka nie należy do najlepszych. Niedawne doniesienia Diego Torresa z „El Pais” sugerowały, iż w klubowych biurach zaczęto już załować letniego ruchu.
Już w najbliższy wtorek Liverpool podejmie na Anfield Rangersów w ramach rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Początek starcia o godzinie 21:00.