Jürgen Klopp uczynił z niego wielką nadzieję Liverpoolu. Co słychać u Stefana Bajčeticia?

W sezonie 2022/2023 okazał się najciekawszym odkryciem Liverpoolu. Jürgen Klopp obdarzył go sporym zaufaniem w czasie kryzysu kadrowego, dał mu zagrać w wielu meczach Premier League. Choć ta historia wcale nie miała szczęśliwego ciągu dalszego, Stefan Bajčetić stara się rozpromienić swój talent w Red Bullu Salzburg.

Urodzony w Hiszpanii piłkarz serbskiego pochodzenia nadal uchodzi za obiecującego młodego pomocnika „The Reds”. Zaczęło się robić o nim głośno na przełomie lat 2022 i 2023. Dowodzący wówczas zespołem Klopp zmagał się z nieustannym kłopotem wyselekcjonowania najsilniejszej jedenastki. Urazy takich graczy, jak Alex Oxlade-Chamberlain, Curtis Jones, Arthur, Naby Keïta czy Thiago Alcântara wymuszały dokonywanie eksperymentów.

W taki oto sposób objawił się Bajčetić. Mający dziś 20 lat zawodnik stoczył wówczas 19 meczów o przejmowanie inicjatywy w środkowej strefie boiska. Swoje wejście w Boxing Day okrasił nawet golem, ustalając wynik wyjazdowego meczu z Aston Villą na 3-1.

W kolejnych miesiącach notorycznie zbierał pozytywne recenzje, lecz w marcu nabawił się poważnego urazu mięśnia przywodzicieli i prężny rozwój odszedł w zapomnienie.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z podziękowaniami dla Górnika Zabrze. Zrobiło się bardzo miło

Chce zagrać w reprezentacji Polski, najpierw może trafić do polskiego klubu. Trzy opcje na stole

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Robert Podoliński wprost o zespole z Ekstraklasy. „Mam wrażenie, że to jest klub z Kijowa”

Legia Warszawa oddała go bez żalu, teraz rozwiązałby duży problem Gonçalo Feio

Po ponad trzech latach wróci do reprezentacji Polski? „Wysyła sygnał Michałowi Probierzowi”

Legia Warszawa może go mieć za znacznie mniejsze pieniądze. Wycenili go na 4,5 miliona euro

Jakub Kosecki chce z nim zawalczyć na stadionie Lecha Poznań. „Zróbmy to tam”

Next

W ostatniej kampanii pod wodzą Kloppa zawodnikowi ponownie przytrafił się pech. Tym razem, zamiast od nowa budować pewność siebie i stanąć pożądanie na nogi, zmagał się z kontuzją łydki. Siedem miesięcy gry z głowy.

Po zakończeniu ery charyzmatycznego Niemca na Anfield nowo wybrany Arne Slot jako najlepsze rozwiązanie wskazał Bajčeticiowi prosperowanie w Red Bullu Salzburg, gdzie na ławce trenerskiej zasiada były asystent Kloppa, Pepijn Lijnders.

Trudno jednak powiedzieć, aby młodzieżowy reprezentant „La Furia Rojy” wywoływał szał. Jak cała drużyna, nie potrafi się wygrzebać z dołka formy. Ani jako zawodnik podstawowego składu, ani jako zmiennik nie pomaga w uzyskaniu pozytywnych rezultatów. Za nim jak na razie 17 meczów bez żadnego efektu bramkowego lub finalnego podania.

Wypożyczenie, przy kontrakcie wiążącym go z Liverpoolem do połowy 2027 roku, obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Wówczas piłkarz ma stanąć przed ważną decyzją – przedłużyć pobyt w Salzburgu i doświadczyć udziału na Klubowych Mistrzostwach Świata lub też wrócić do północno-zachodniej Anglii po wcześniejszym wywalczeniu powołania na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy 2025 w Słowacji.